- Prowadzone przez stronę rosyjską śledztwo ws. katastrofy Tu-154M pod Smoleńskiem jest prowadzone pod z góry przygotowaną tezę - stwierdził pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego mecenas Rafał Rogalski. Dodał, że Rosjanie "mogą w związku z tym odpowiednio preparować dowody".
Rogalski stwierdził, iż wie, że to, co mówi, jest poważnym oskarżeniem, ale dodał, że nie można w tym momencie wykluczyć matactwa w śledztwie ze strony Rosjan. - Od pięciu miesięcy nie dostajemy akt ze śledztwa - argumentował.
Do słów pełnomocnika Kaczyńskiego odniósł się wiceprezes PiS Adam Lipiński. Zgodził się całkowicie z tezą, którą wcześniej postawił Rogalski. - My wielokrotnie protestowaliśmy przed oddaniem śledztwa Rosji. To nie jest kraj w pełni demokratyczny – widać stosunek władz do opozycji, do niezależnych biznesmenów. W takiej sytuacji nie można wykluczyć matactwa na różnych poziomach. A wszyscy wiedzą, że coś jest na rzeczy - ocenił Lipiński.
Polsat, ps
Do słów pełnomocnika Kaczyńskiego odniósł się wiceprezes PiS Adam Lipiński. Zgodził się całkowicie z tezą, którą wcześniej postawił Rogalski. - My wielokrotnie protestowaliśmy przed oddaniem śledztwa Rosji. To nie jest kraj w pełni demokratyczny – widać stosunek władz do opozycji, do niezależnych biznesmenów. W takiej sytuacji nie można wykluczyć matactwa na różnych poziomach. A wszyscy wiedzą, że coś jest na rzeczy - ocenił Lipiński.
Polsat, ps