Olejniczak w mieście przyszłości

Olejniczak w mieście przyszłości

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Miasto przyszłości, bądźmy dumni z Warszawy" - pod takim hasłem w listopadowych wyborach samorządowych startuje kandydat SLD na prezydenta stolicy, europoseł Wojciech Olejniczak. Kandydat zaprezentował też w piątek swą "wyborczą" stronę internetową.
Olejniczak zapowiedział, że w najbliższych dniach zarówno on sam, jak i kandydaci SLD na radnych będą wspólnie z mieszkańcami Warszawy wypełniać ankiety dotyczące najważniejszych problemów, które trzeba rozwiązać w stolicy. Kandydat zaprezentował też swoją stronę internetową.  - Warszawa jest miastem ludzi niezwykle aktywnych, przedsiębiorczych i twórczych. Warszawiacy mają ogromny potencjał. Pragnę, aby w dalszej i bliższej przyszłości każdy z nas mógł poczuć się dobrze w mieście, które stwarza szanse i pozwala je realizować. Aby każdy z nas mógł bez wahania powiedzieć: "To miasto mojej przyszłości, jestem z niego dumny" - deklaruje na swej stronie Olejniczak.

Na stronie Olejniczaka odwiedzający mają możliwość umieszczania na mapce Warszawy swoich propozycji zmian. Jak tłumaczył Olejniczak, jeśli ktoś z mieszkańców uzna na przykład, że w jego dzielnicy brakuje żłobka, trasy rowerowej lub powinna powstać stacja metra, może w wybranym miejscu na mapie umieścić ikonkę symbolizującą któryś z tych obiektów. Kolejni wizytujący stronę mają z kolei możliwość oceny inicjatyw zaproponowanych przez poprzedników.

Na stronie znajduje się też ankieta, w której można oddać swój głos w sprawie ewentualnej budowy w Warszawie pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. Mieszkańcy zainteresowani kontaktem z Olejniczakiem mogą za pośrednictwem jego nowej witryny wysłać maila z pytaniem lub prośbą. Na podstawie informacji zebranych dzięki stronie internetowej i ankietom powstać ma program wyborczy kandydata Sojuszu.

Według kandydata SLD najważniejsze problemy, które trzeba rozwiązać w Warszawie, to m.in.: komunikacja, brak żłobków i przedszkoli, a także niedokończona reforma dotycząca funkcjonowania szkół.

zew, PAP