Tymczasem były piłkarz Górnika Łęczna Grzegorz S., przesłuchiwany we wrocławskiej prokuraturze jako podejrzany, opowiedział o zdarzeniu z ostatnich dni czerwca 2003 r. Górnik walczył wtedy z Zagłębiem Lubin o prawo gry w ekstraklasie. Według piłkarza - dziś grającego w drużynie MKS Kluczbork - przed spotkaniem rewanżowym trener Z. miał zaproponować radzie drużyny zebranie 100 tys. zł. na łapówkę dla sędziego. "My się zgodziliśmy" - wyjaśnił Grzegorz S. Za awans do ekstraklasy drużyna miała obiecany milion złotych premii. Już po meczu - wygranym przez Łęczną 2:1 - zawodnicy dowiedzieli się, że sędziujący mecz Jacek G. propozycji nie przyjął. W prokuraturze Grzegorz S. wymienił jeszcze dwóch innych piłkarzy, którzy mieli słyszeć propozycję korupcyjną trenera Z.
zew, PAP