"Powinno być więcej pieniędzy"
- Wstajemy wcześnie, aby zdążyć do pracy i często wielu mieszkańcom Warszawy to się nie udaje - oznajmił Olejniczak. Dlatego - jak podkreślił - najważniejszym z jego priorytetów jest "dojazd bez stresu", czyli rozwój infrastruktury, m.in. poprzez budowę nowoczesnych skrzyżowań, rozwój komunikacji miejskiej i zwiększenie liczby miejsc parkingowych.
W ocenie Olejniczaka w budżecie stolicy powinno się znaleźć także więcej pieniędzy na rozwój edukacji, głównie na przedszkola i żłobki dla dzieci. - Tylko wtedy możemy zadbać o to, by młodzi rodzice mogli myśleć o dalszej karierze - dodał kandydat Sojuszu. Jak podkreślał, należy też zadbać, by w Warszawie powstawały nowe mieszkania, w tym mieszkania komunalne.
"Potrzebne miejsce na piwo"
- Ciężko pracując, warszawiacy zasługują na więcej. Potrzebne są parki, miejsca, gdzie się spotkamy, wypijemy piwo, gdzie będziemy mogli spokojnie porozmawiać, biegać, jeździć rowerem. Warszawie potrzebny jest chillout - przekonywał Olejniczak. - Chcę być liderem, prezydentem, który będzie wraz z warszawiakami ciężko pracował, ale będzie też dobrze się bawił - dodał.
Do kandydatury Olejniczaka przekonywał szef SLD Grzegorz Napieralski. - Jeżeli damy szansę Wojciechowi Olejniczakowi, by z pasją, zaangażowaniem zajął się sprawami Warszawy, to "miasto przyszłości" (hasło wyborcze Olejniczaka - red.) stanie się realne - mówił Napieralski.
zew, PAP