Śpiewak: Kaczyński zlikwidował opozycję w Polsce

Śpiewak: Kaczyński zlikwidował opozycję w Polsce

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Jarosław Kaczyński zlikwidował opozycję polityczną w Polsce - ubolewa w rozmowie z "Polską The Times" prof. Paweł Śpiewak. Zdaniem socjologa Kaczyński swoimi działaniami zagraża demokracji bo likwiduje jeden z jej filarów - kontrolującą władzę opozycję. Dlatego Śpiewak przyznaje, że kibicuje ruchowi Janusza Palikota.
- Scena polityczna w Polsce jest dziś ewidentnie do przewietrzenia, więc każdego, kto próbuje ją przewietrzyć, witam z radością, mówi socjolog - tłumaczy swoje poparcie dla inicjatywy byłego posła PO prof. Paweł Śpiewak w wywiadzie dla "Polski The Times". Śpiewak przyznaje, że kibicuje Palikotowi, bo kibicuje demokracji, która dziś w Polsce szwankuje z winy Jarosława Kaczyńskiego. Socjolog jest również zdania, że problemy poruszane przez Palikota są istotne chociaż najważniejsze sprawy polityk z Lublina pozostawia PO. - Polska traci cechy państwa świeckiego i jakaś grupa ludzi czuje się ograniczona i stłamszona. Kiedy ostatnio zapytałem jednego lokalnego działacza ze swojej okolicy, co się zmieniło od czasu początków jego aktywności, odparł: Teraz jak chcę coś załatwić, to muszę brać księdza - tłumaczy Śpiewak.

Prof. Śpiewak przyznaje, że przypadek Polski Plus, która ostatnio powróciła do PiS pokazuje, iż trudno zbudować partię prawicową alternatywną dla PiS. Dlatego jest sceptyczny wobec szans stworzenia partii przez środowisko PiS-owskich liberałów, choć "byłoby dobrze, by taka partia powstała, bo pierwszą wartością demokracji jest istnienie opozycji kontrolującej władzę". - Gdyby pojawiła się Kluzik-Rostkowska, która nie podchodzi do polityki jak do terenu walki o Pana Boga, a walki o żłobki, służbę zdrowia, przemysł itd., to czemu nie? Tyle że doświadczenie, choćby z Polską Plus, wskazuje, że to raczej niemożliwe - ubolewa socjolog.

Zdaniem Śpiewaka Kaczyński sam nie pozbędzie się liberałów z partii. - Gra skrzydłami. Nie pozwoli sobie na bycie osaczonym np. przez tego pomrukującego prymitywa Jurgiela, człowieka, który nie wiadomo co robi w parlamencie. Świetnie wie, że panowie Zieliński, Błaszczak, Brudziński nie są zdolni do żadnej poważnej pracy koncepcyjnej. Oni są od pognębienia od czasu do czasu tzw. liberałów. Ci jednak są mu potrzebni do pracy merytorycznej. Jestem przekonany, że ta frakcja zwana liberalną wcale się nie zgubi w PiS. Zgubi się, jak wyjdzie. Ale sądzę, że ich cierpliwość i upór nie skłonią ich do wyjścia. Byłbym zresztą takiemu krokowi przeciwny, bo oni są w PiS szansą na dobrą opozycję - ocenia sytuację w partii Kaczyńskiego prof. Śpiewak.

"Polska The Times", arb