Nałęcz: los udzielił nam ostrzeżenia

Nałęcz: los udzielił nam ostrzeżenia

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. Wprost 
- Po tym, co widzieliśmy, chyba już nikt nie ma w Polsce wątpliwości, że trzeba jednak stworzyć samolotową flotę rządową , że powinno być kilka rządowych samolotów, które będą obsługiwały nasze właśnie potrzeby - mówił Tomasz Nałęcz w "Sygnałach Dnia" odnosząc się do problemów z powrotem ze Smoleńska rodzin ofiar katastrofy z 10 kwietnia.
Profesor Tomasz Nałęcz, doradca Prezydenta Rzeczpospolitej ds. historii i dziedzictwa narodowego, pod wpływem ostatnich wydarzeń w Smoleńsku przekonuje o konieczności zakupu nowych rządowych samolotów. - Tym razem los nam udzielił ostrzeżenia, nie w takim dramatycznym wymiarze jak w Smoleńsku, że nie wolno lekceważyć względów bezpieczeństwa - przestrzega Nałęcz.

Nałęcz wyraził wielkie zdziwienie słowami rzecznika LOT-u. - Przeraził mnie rzecznik LOT-u. Jako pasażer polskich czarterów nie chciałbym latać samolotami z usterkami - ocenił doradca Komorowskiego.

Nałęcz pytany o to, czy pielgrzymka do Smoleńska nie była robiona "pod Panią Komorowską" odparł te zarzuty. - Tam najważniejsi byli bliscy tych ofiar. Także zarzut, że to była impreza robiona pod panią prezydentową, naprawdę jest niesłuszny. Prezydentowa Anna Komorowska i Swietłana Medwiediewowa z głęboką wewnętrzną kulturą osobistą one stały się tłem tej demonstracji - mówi.

Profesor Nałęcz stwierdził także, że prezydent Komorowski zamierza zamieszkać w Belwederze, a nie jak jego poprzednik w Pałacu Prezydenckim. - Gorąco go w tym wspieram, to świetny pomysł - zapewniał.

ja, Polskie Radio