Lepper oskarżony o składanie fałszywych zeznań

Lepper oskarżony o składanie fałszywych zeznań

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Lepper jest oskarżony o składanie fałszywych zeznań, bo - według warszawskiej prokuratury - bezpodstawnie zarzucił w 2007 r. Zbigniewowi Ziobrze, że to od niego dowiedział się o akcji CBA w resorcie rolnictwa. Grozi za to do 3 lat więzienia.
Akt oskarżenia w ubiegłym tygodniu wysłano do Sądu Rejonowego w Koszalinie, bo w tym mieście doszło do przestępstwa - podała w środę rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Monika Lewandowska, potwierdzając informację Radia Zet. Szef Samoobrony usłyszał prokuratorski zarzut w sierpniu tego roku. Nie przyznał się do zarzutu i odmówił składania wyjaśnień.

Oskarżenie dotyczy zeznań Leppera złożonych w sierpniu 2007 r. w Prokuraturze Okręgowej w Koszalinie. Zeznał, że 4 czerwca 2007 r. Ziobro - ówczesny minister sprawiedliwości w rządzie PiS-Samoobrona-LPR -  miał powiedzieć mu - ówczesnemu wicepremierowi i ministrowi rolnictwa - że CBA prowadzi akcję w sprawie afery gruntowej w resorcie rolnictwa. - Z materiałów sprawy nie wynika, by było to przedmiotem rozmowy - powiedziała Lewandowska.

Gwóźdź do trumny

Ziobro od początku zaprzeczał słowom Leppera. W sierpniu 2007 r. doszło do ich konfrontacji w  śledztwie dotyczącym przecieku z akcji CBA. Dzień później Ziobro ujawnił, że dowodem na prawdziwość jego słów jest nagrana przez niego potajemnie na cyfrowym dyktafonie rozmowa z  Lepperem. Nagranie - które nazwał "politycznym gwoździem do trumny Andrzeja Leppera" - Ziobro przekazał warszawskiej prokuraturze prowadzącej śledztwo w sprawie przecieku z  akcji CBA.

W 2008 r. prokuratura, z braku danych uzasadniających podejrzenie przestępstwa, umorzyła wątek śledztwa o przeciek dotyczący "fałszywego oskarżenia" Ziobry przez Leppera. Według ówczesnej rzeczniczki prokuratury Katarzyny Szeskiej "nie udało się odnaleźć pliku dźwiękowego z pierwotnym nagraniem rozmowy", bo na płycie CD-R i karcie pamięci dyktafonu przekazanego przez Ziobrę były wyłącznie kopie nagrań z  rozmowy. Biegli nie zawarli zaś "jednoznacznych wniosków, które ponad wszelką wątpliwość wykluczałyby jakiekolwiek próby modyfikacji nagranego pliku". Niektórych słów i wypowiedzi nie zdołano odtworzyć ze względu na niskie parametry nagrania, kamuflaż mikrofonu, tło akustyczne, równoczesne wypowiedzi mówców oraz "niewyraźną dykcję".

"Z gwoździem kombinował"

W 2009 r. warszawski sąd uwzględnił zażalenie Ziobry na tę decyzję prokuratury i uchylił umorzenie, nakazując prokuraturze kontynuowanie śledztwa. W czerwcu 2010 r. w prokuraturze doszło do konfrontacji Leppera z  Ziobrą. - Obaj pozostali przy swoich stanowiskach - powiedziała wtedy Lewandowska. Ziobro mówił wówczas, że liczy iż Lepperowi zostaną postawione zarzuty i  że zostanie skazany. Lepper mówił wtedy, że liczy, iż Ziobro przyzna się że nagrywał go, i "że kombinował z  tym tzw. gwoździem, gdzie powiedział na początku w 2007 r., w sierpniu, że to jest nagranie oryginalne".

zew, PAP