- Drugą rzeczą jest to, by polscy politycy dobrze zidentyfikowali polskie interesy i nie koncentrowali się na sferze emocjonalno-protokolarnej tej wizyty. Jeśli polscy politycy dobrze zidentyfikują polskie interesy w relacjach z Rosją i przypomną katalog niezałatwionych spraw - począwszy od Katynia przez śledztwo smoleńskie aż po kwestie gospodarcze, na przykład żeglugi na Zalewie Wiślanym - to wtedy może się okazać, że w tych działaniach także polska strona znajdzie jakieś konkretne korzyści, jakieś możliwości realizacji własnych interesów dzięki tym zmianom politycznym, które następują - ocenił Kowal.
Według europosła PiS "deklaracje, które dziś zapadły, to wskazanie przez stronę rosyjską tych elementów, które są szczególnie interesujące dla Rosji". - Natomiast brakuje mi ciągle pokazania tych elementów, które są istotne dla polskiej racji stanu. Na przykład kwestii Katynia - aspektów prawnych, a nie protokolarnych czy jakichś emocjonalnych - także kwestii nieruchomości rosyjskich w Polsce, kwestii gospodarczych, jeśli chodzi o energetykę, sprawy żeglugi po Zalewie Wiślanym - mam na myśli długofalowe uregulowanie tego problem - stwierdził Kowal i dodał: - Takich kwestii jest sporo. Takie wizyty i takie akty będą miały sens tylko wtedy, gdy polska strona będzie odpowiadała właśnie nie tylko poprzez zachwyty i emocje ale poprzez formułowanie oczekiwań strony polskiej.
pap, ps