"Żadnych reform, jeśli Tusk chce wygrać"

"Żadnych reform, jeśli Tusk chce wygrać"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Leszek Miller radzi Donaldowi Tuskowi, jak wygrać (fot. Wprost)Źródło:Wprost
Dlaczego po aferze hazardowej PO nie straciła poparcia, jak SLD po aferze Rywina? - Na czele komisji postawiono członka PO, który miał jasny cel do zrealizowania. Przy Rywinie tak nie było - mówi Leszek Miller w rozmowie z "Polską The Times". Były premier uważa, że SLD wyszło już "z politycznego czyśćca".
- Platforma nie skończyła jak Sojusz, bo afera hazardowa nie spowodowała w PO żadnego pęknięcia - ocenia Leszek Miller. Przypomina, że po aferze Rywina Marek Borowski odszedł z SLD, zabierając ze sobą kilkudziesięciu polityków. - Po aferze z hazardem Grzegorz Schetyna ani ktokolwiek inny nie próbował zrobić wewnętrznej kontestacji w PO - tłumaczy Miller. Platforma zyskała też dzięki temu, że komisja badająca aferę hazardową nie była pierwszą komisją śledczą w polskim parlamencie. -To była któraś z rzędu komisja. Zaciekawienie jej pracami i niszczycielskie skutki dla ugrupowania rządzącego siłą rzeczy nie mogły być już takie wielkie jak było to przy pierwszej komisji, przy komisji Rywina - mówi Miller.

Kto po wyborach w 2011 r. będzie premierem? - Donald Tusk - prorokuje Miller. Jego zdaniem szef PO powinien zostać szefem rządu. - Jestem zwolennikiem tego, by szef zwycięskiego ugrupowania parlamentarnego zostawał premierem w każdej sytuacji. To powoduje, że wyborca głosując na daną partię polityczną, wybiera potencjalnego premiera - mówi Miller. - Mam nadzieję, że czasy, w których szukano kandydatów na premiera, jak w przypadku Buzka, czy Marcinkiewicza odeszły na dobre - dodaje.

Były lider SLD uważa, że PO zyska, jeśli wybory parlamentarne odbędą się jesienią. Zdaniem Millera, Donald Tusk będzie chciał wykorzystać polską prezydencję w UE do bezpłatnej reklamy i promocji.- Prezydencja to znakomita okazja, żeby pokazywać się na tle różnych znakomitości europejskich, które będą przyjeżdżać do Warszawy - wyjaśnia Miller. Jego zdaniem Polacy są bardzo wrażliwi na sygnały świadczące o tym, że politycy innych państw doceniają polskich polityków. - Ta prezydencja będzie wspaniałą okazją, żeby to zrobić. Myślę, że Donald Tusk wykorzysta to do końca - przewiduje Miller. Czego Tusk, według Millera, nie powinien robić? - Jeśli chce wygrać, to nie powinien przeprowadzać żadnych reform. Bo każda z nich narusza część interesu - oświadcza.

zew, "Polska The Times"