Michalak zaznacza, że rozporządzenie MEN mówi jedynie o tym, że oddział przedszkolny nie może mieć więcej niż 25 dzieci. "Bez określonych standardów co do wielkości powierzchni sal (rozporządzenie) nie daje gwarancji zapewnienia dzieciom właściwych warunków higieny i bezpieczeństwa" - podkreśla rzecznik. Podaje także, że liczbę urządzeń sanitarnych w budynkach użyteczności publicznej wyznacza rozporządzenie Ministra Infrastruktury. Zaznacza, że te same normy są stosowane dla dorosłych i dla dzieci. "Moim zdaniem taki sposób uregulowania przedmiotowej kwestii nie jest korzystny dla dzieci, zwłaszcza tych najmłodszych" - zaznacza rzecznik praw dziecka.
Michalak zwraca uwagę, że MEN określa wielkość powierzchni przypadającej na jedno dziecko, a także liczbę urządzeń sanitarnych jedynie w punktach przedszkolnych i zespołach wychowania przedszkolnego. Nie ma zaś takich wytycznych dla przedszkoli. Punkty przedszkolne i zespoły wychowania przedszkolnego są tworzone dla mniejszej liczby dzieci i mogą się mieścić nawet w domu - możliwość i warunki ich działania wyznacza rozporządzenie MEN.
"Uważam, że zarówno w przedszkolach, jak i innych formach wychowania przedszkolnego należy bezwzględnie zagwarantować wysoką jakość higieny i bezpieczeństwa" - podkreśla Michalak. "Nie mogę zgodzić się z sytuacją, gdy warunki sanitarne pobytu dzieci są różnicowane w zależności od formy edukacji przedszkolnej, z której one korzystają" - zaznacza. "Zwracam się do pani Minister z prośbą o podjęcie prac legislacyjnych nad wypracowaniem standardów sanitarnych dla przedszkoli publicznych i niepublicznych" - kończy list Michalak.
zew, PAP