Schetyna: nie ma sporu z premierem. W PO można mieć własne zdanie

Schetyna: nie ma sporu z premierem. W PO można mieć własne zdanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Grzegorz Schetyna uważa, że dobrym wejściem byłaby wspólna uchwała w sprawie katastrofy (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna oświadczył w środę, że między nim a premierem Donaldem Tuskiem nie ma żadnego sporu. Podkreślił, że jego krytyczna wypowiedź nt. reakcji rządu na raport MAK wynikała z oczekiwania społecznego na błyskawiczną polską odpowiedź na tezy przedstawione w raporcie. Schetyna dodał też, że uchwała Sejmu w sprawie katastrofy smoleńskiej, będąca reakcją na publikację raportu MAK, powinna być wspólnym stanowiskiem wszystkich klubów parlamentarnych. Jak podkreślił, jednogłośne przyjęcie uchwały wzmocni rząd i prokuraturę w ich działaniach.

Chodzi o ubiegłotygodniową wypowiedź Schetyny, który ocenił, że reakcja rządu na raport Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego w sprawie katastrofy smoleńskiej "była spóźniona w tym sensie, że nie było polskiej odpowiedzi w tym samym dniu". Pytany w środę w TVP Info, czy jest między nim a premierem spór wewnątrz PO - marszałek odpowiedział, że "nie ma sporu". - Być może różniliśmy się (z premierem) w kwestii oceny tej sytuacji, ale też nie sądzę. Powiedziałem bardzo krótko i bardzo ogólnie o tym, że w takich kwestiach wszyscy byśmy oczekiwali, żeby reakcja - myślałem tutaj o prezentacji, którą przedstawił minister SWiA Jerzy Miller - była błyskawiczna po prezentacji pani Tatiany Anodiny, bo to wtedy jest obraz przeciwko obrazowi i teza przeciwko tezie - powiedział marszałek.

W ocenie Schetyny, ten sygnał, który poszedł z Polski w świat dopiero po sześciu dniach, pozwolił "ugruntować i dodać wiarygodności rosyjskiej informacji, która była, mówiąc delikatnie, bardzo specyficzna i niepełna". - Rozumiem i patrzę na to w sposób optymistyczny. Pracuje komisja ministra Millera, czekamy na raport. Tutaj będzie wszystko co do joty przygotowane, bo wierzę w fachowość ministra Millera. Jestem pewny, że ten opis rzeczywistości i opis przyczyn tragedii będzie pełny. Na tym nam, Polakom powinno bardzo zależeć - podkreślił marszałek. 

"W PO można mieć własne opinie"

Pytany, czy premier ma do niego żal za ubiegłotygodniową wypowiedź marszałek odpowiedział, że PO jest taką partią, w której można mówić i mieć własne opinie, dzięki czemu jest w tak dobrej kondycji i już ma 10 lat historii za sobą. - Nawet jeśli są różnice, to zostały one oczywiście wyolbrzymione i myślę, że tak wielu zależy na tym, żeby pokazać, że różnice są. Platforma trzyma się dobrze i pilnujemy tego, żeby mimo nawet różnicy zdań mówić jednym głosem. To jest ważne, aby na końcu ten głos Platformy był wspólny i jednolity i to nam się udaje - powiedział Schetyna.

"Wspólna uchwała najlepszym rozwiązaniem"

Schetyna pytany w środę rano w TVP Info, kiedy Sejm zajmie się projektami uchwał powiedział, że to zależy od prac podkomisji. Sejm rozpoczyna czterodniowe posiedzenie we wtorek. Według marszałka, byłoby dobrze, gdyby udało się przygotować i przyjąć jednogłośnie jedną, wspólną uchwałę. - Przyjęcie jednogłośnie przez Sejm wspólnej dla wszystkich klubów uchwały wzmocni rząd oraz prokuraturę w działaniach wyjaśniających przyczyny katastrofy smoleńskiej - podkreślił Schetyna.

Zgodnie z projektem uchwały autorstwa PiS "Sejm RP wyraża swój zdecydowany sprzeciw wobec tez zawartych w końcowym raporcie Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego". "Sejm uznaje, że treść końcowego raportu MAK nie służy dobrym stosunkom między Rzecząpospolitą Polską a Federacją Rosyjską i oczekuje, że powołane zostaną niezależne i ponadpaństwowe instytucje, które pozwolą obiektywnie wyjaśnić przyczyny katastrofy" - napisano.

W projekcie uchwały SLD napisano m.in., że "katastrofa samolotu Tu-154M z dnia 10 kwietnia 2010 r. wstrząsnęła narodem polskim". "Ten tragiczny wypadek pogrążył w smutku bliskich ofiar i wszystkich Polaków. Sejm RP wyraża przekonanie, że przyczyny tej niespotykanej w skali żadnego kraju tragedii zostaną wyjaśnione" - głosi projekt.

pap, ps