Graś: 10 kwietnia? Chcemy spokojnych i godnych obchodów

Graś: 10 kwietnia? Chcemy spokojnych i godnych obchodów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Graś (fot. Wprost) Źródło: Wprost
10 kwietnia 2011 roku to będzie trudne wyzwanie, co widać po emocjach, które rodzą się już teraz. Decydujący głos w kwestii uroczystości upamiętniających katastrofę smoleńską powinien należeć do rodzin ofiar - przekonuje w rozmowie z RMF FM Paweł Graś.
Graś nie chce jednoznacznie odpowiedzieć, czy rząd planuje centralne obchody rocznicy katastrofy. Rzecznik rządu podkreśla, że Donaldowi Tuskowi zależy na tym "żeby to były godne, dobre i spokojne obchody". - Mamy nadzieję, że takie uroczystości uda się zorganizować - dodaje. Zaznacza, że - zgodnie z wolą części rodzin - uroczystości odbędą się zarówno w Smoleńsku, jak i w Warszawie. Na razie nie znany jest jednak szczegółowy plan obchodów.

Pytany o dalsze działania rządu związane z raportem MAK Graś wyjaśnia, że strona polska "spokojnie przygotowuje swój raport, który zostanie przedstawiony opinii publicznej". - Będzie prezentacja i to będzie podstawa do dalszych rozmów z Rosjanami - podkreśla. Kiedy raport będzie gotowy? - Luty, marzec… To wszystko zależy od tego, jak sprawnie będą przebiegać prace komisji. Miałem okazję widzieć jak ta komisja pracuje i ostatnia rzecz, którą powinniśmy robić, to naciskać na tą komisję i przyspieszać jej pracę - przekonuje Graś. Dodaje, że ma nadzieję, że publikacja raportu to "kwestia tygodni, a nie miesięcy".

A co z ewentualnym arbitrażem Międzynarodowej Organizacji Lotniczej, który miałby rozstrzygnąć różnice zdań między Polską i Rosją w sprawie odpowiedzialności za katastrofę? - Wszystko zależy od tego, jaka będzie reakcja Rosjan na to, co przygotuje strona polska - podkreśla Graś.

arb, RMF FM