Polacy chcieli sprawdzić Siewiernyj. Rosjanie odmówili

Polacy chcieli sprawdzić Siewiernyj. Rosjanie odmówili

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Forum) 
Cztery dni przed wizytą prezydenta Lecha Kaczyńskiego Polacy chcieli sprawdzić stan lotniska Siewiernyj. Z powodu fatalnego stanu lotniska Rosjanie nie wpuścili Polaków - informuje "Rzeczpospolita".
Funkcjonariusze BOR i dyplomaci przyjechali do Smoleńska 5 kwietnia. 6 kwietnia ruszyli w kierunku lotniska. W międzyczasie z polskiej ambasady w Moskwie dostali informację, "że możliwości obejrzenia lotniska nie ma". Według zeznań polskiego dyplomaty, cytowanych przez "Rz", Rosjanie nie chcieli powiedzieć, jakiego sprzętu brakuje na lotnisku i jak planują "odtwarzanie infrastuktury".

Nie podawali szczegółów

Dariusz Górczyński, rok temu naczelnik wydziału Federacji Rosyjskiej w departamencie wschodnim MSZ zeznał przed wojskową prokuraturą, że Rosjanie zapewniali, iż lotnisko będzie gotowe na przyjęcie polskich delegacji. - Nie podawali żadnych szczegółów, jakie prace na lotnisku będą wykonywane - cytuje Górczyńskiego "Rz".

Przyjęcia polskich samolotów na Siewiernym Rosjanie odmówili 23 i 24 marca 2010 r. Wtedy na lotnisku Smoleńsk-Północny chciały wylądować grupy przygotowawcze, m.in. przedstawiciele rządu i Kancelarii Prezydenta RP.

Tylko 7 i 10 kwietnia

Prokuratura wojskowa oficjalnie potwierdza, że przed wizytą polskiego prezydenta Rosjanie musieli "odtworzyć infrastrukturę" lotniska. Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa potwierdza "Rz", że Rosjanie przygotowywali lotnisko do ostatnich godzin przed przybyciem polskich delegacji, tylko na 7 i 10 kwietnia.

zew, "Rzeczpospolita"