Senyszyn: Miller i Oleksy nie pociągną Sojuszu

Senyszyn: Miller i Oleksy nie pociągną Sojuszu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joanna Senyszyn (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- To są informacje medialne. Nie słyszałam, żeby władze partii przymierzały się już do układania list - tak eurodeputowana SLD Joanna Senyszyn komentuje informacje, że na listach wyborczych Sojuszu do parlamentu mieliby się znaleźć Leszek Miller, Józef Oleksy, Włodzimierz Czarzasty i Mariusz Łapiński. Senyszyn dodała, że nie uważa, by Miller i Oleksy stali się "lokomotywami Sojuszu".
Senyszyn powiedziała, że jeżeli przewodniczący stwierdził, że listy są dla nich (Millera, Oleksego, Czarzastego - red.) otwarte, nie znaczy to nic więcej ponadto, co powiedział. - Nie oznacza to, że automatycznie się na tych listach znajdą, a jedynie to, że nie jest to wykluczone - dodaje europosłanka.

Parlamentarzystka powiedziała również, że "w tym momencie te informacje są podawane jako sensacja w kontekście nieprzychylnym dla SLD". - Proszę pamiętać, że to wyborcy wybierają, kogo chcą zobaczyć w parlamencie. Oczywiście partia powinna konstruować listy w taki sposób, żeby znaleźli się na niej zarówno tacy, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z polityką, jak i ci, którzy już się w niej sprawdzili. Do władz ugrupowania należy ocena, które osoby dobrze się spisały - powiedziała Senyszyn.

Według europosłanki Józef Oleksy i Leszek Miller to, "nie są to nazwiska, które można uznać lokomotywy", które pociągnął za sobą SLD. - Oczywiście, to partia zadecyduje, kogo umieści w gronie na listach wyborczych - dodała. Stwierdziła również, że "nie ma polityków, którzy są oceniani jednoznacznie". - Każdy ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Również w partii różnie są oni oceniani - stwierdziła Joanna Senyszyn.

Super Express, ps