Tusk: planuję kolejny artykuł. Ciekawszy dla opozycji

Tusk: planuję kolejny artykuł. Ciekawszy dla opozycji

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Planowany jest kolejny artykuł, który ma być ciekawszy dla opozycji - zapowiedział w niedzielę premier Donald Tusk. Rząd ma przekazać założenia, przesłanie na najbliższe kilka lat. - Uważam, że takiej racjonalnej odpowiedzialności należy także oczekiwać od innych polityków - podkreślił.
W świątecznym wydaniu "Gazety Wyborczej" ukazał się artykuł Donalda Tuska, który przedstawił bilans prac swojego rządu oraz odpowiadał krytykom zarzucającym mu zbyt wolne tempo przemian w Polsce.

Tusk zapytany w niedzielę w Radiu ZET, dlaczego zdecydował się na  opublikowanie teksu w "GW", a nie np. w "Rzeczpospolitej" odpowiedział, że w sytuacji gdyby wybrał "Rz" pytany byłby, dlaczego nie wybrał innej gazety. Premier zaznaczył, że decydujący był większy nakład "GW" jak i  to, że otrzymał "sygnał" o zainteresowaniu dalszymi tekstami. - Otrzymałem też sygnał, że ta gazeta byłaby też zainteresowana takim cyklem, bo  planujemy też drugi artykuł - poinformował Tusk.

Donald Tusk odnosząc się do swojego sobotniego artykułu w "GW" powiedział, że "warto oczekiwać także od innych polityków racjonalnej odpowiedzialności za to, co zdarzy się, czy powinno się zdarzyć w Polsce w ciągu najbliższych kilku lat". Premier powiedział, że jest zadowolony z zapowiedzi PiS, który planuje odpowiedzieć artykułem na sobotnią publikację "GW". - No i  zaczyna się debata - zaznaczył Tusk. - Tak jak w przypadku OFE i w tym wreszcie ktoś uznał, że na propozycje premiera odpowiada się nie epitetami czy tupaniem, czy krzykami, tylko tekstem i własną propozycją. Warto było pisać ten artykuł żeby uzyskać taki efekt - podkreślił premier.

Donald Tusk pytany o negatywne oceny sobotniej publikacji, m.in. szefowej PJN Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która mówiła, że tekst był "nudny, źle napisany i nieprzekonujący" odpowiedział, że "to nie miał być thriller". - Wiele dramatycznych rzeczy dało nam życie w ciągu tych trzech lat gdybym miał opisać to, co jako Polacy wspólnie przeżyliśmy przez te  3,5 roku, to byłoby niczym powieść pełna napięcia i dramatycznych zwrotów - zaznaczył premier.

pap, ps