- Pielęgniarki kontynuują protest w Sejmie, także protest głodowy - relacjonowała Gardias. - Chcemy spotkać się z prezydentową jako z kobietą i matką. Może będziemy mogły przedstawić jej nasze sprawy - dodała. Gardias powiedziała też, że pismo z prośbą o spotkanie skierowały także do prezydenta Bronisława Komorowskiego. Szefowa związku poinformowała również, że pielęgniarki mają się spotkać także z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem.
Dziewięć przedstawicielek OZZPiP od dziewięciu dni okupuje sejmową galerię. Domagają się wprowadzenia zakazu zatrudniania pielęgniarek na podstawie kontraktów w szpitalach. OZZPiP uważa, że zatrudnienie na kontraktach to więcej godzin pracy, co może obniżyć jakość świadczeń zdrowotnych. Pielęgniarki obawiają się, że szukając oszczędności, dyrektorzy szpitali będą wymuszać taką formę zatrudnienia.
W ocenie Ministerstwa Zdrowia zakaz zatrudniania na kontraktach byłby niezgodny z konstytucją. Przedstawicielki związku przedstawiły natomiast opinię prawną mówiącą, że byłoby to zgodne z ustawą zasadniczą. Premier Donald Tusk zapowiedział, że nie będzie zakazu zatrudniania pielęgniarek w szpitalach na kontraktach. - Przyjęcie postulatów protestujących sióstr oznacza stratę pracy dla wielu tysięcy innych pielęgniarek - tłumaczył szef rządu.
PAP, arb