"To mógł być drugi pogrzeb na Wawelu"

"To mógł być drugi pogrzeb na Wawelu"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot (fot. Wprost)Źródło:Wprost
"Jarosław Kaczyński nazwał Ślązaków krypto-Niemcami! I oskarżył PO, jako koalicjanta Ruchu Autonomii Śląska, o opcję pro-niemiecką" - przypomina na blogu Janusz Palikot. "To już druga, w krótkim czasie, zaskakująco brutalna interwencja Jarosława Kaczyńskiego w obecne życie publiczne" - dodaje.
Według Palikota "to próba zagrania jeszcze raz dziadkiem z Wermachtu". - Sześć lat temu ten manewr się udał i Lech Kaczyński został prezydentem. Zadane przez Kurskiego pytanie o dziadka Donalda Tuska i brak twardego przyznania się do tego, przez ówczesnego kandydata na prezydenta z ramienia PO, odniósł efekt - ocenia Palikot i dodaje: - Widać dziś wyraźnie, kto wtedy podjął decyzję za Kurskiego! To, że z Niemcami robimy 40 proc. naszych obrotów handlowych nie ma dla szefa PiS-u znaczenia.

Palikot przypomina również, że "to już druga, w krótkim czasie, zaskakująco brutalna interwencja Jarosława Kaczyńskiego w obecne życie publiczne". - Dwa tygodnie temu prezes wybrał się do sklepu udowodnić osobiście, że ceny są wysokie. I nic to, że to ludzie akurat wiedzą i bez Kaczyńskiego, że zadanie polityków to nie pokazywanie, tylko obniżanie, cen. Tego nie oczekujmy od prezesa - stwierdza i dodaje: - Wystarczy, że w swojej dobroci, nie zabił się przy kasie, o co nie trudno, gdy, w wieku sześćdziesięciu kilku lat, jest się po raz pierwszy w sklepie. I tak trzeba się cieszyć, ze Jarosław  - człowiek bez prawa jazdy – nie próbował jechać zatankować, aby w ten sposób udowodnić, że benzyna jest droga. Mielibyśmy po tragedii smoleńskiej kraksę żoliborską i kolejny pogrzeb na Wawelu.

- Wypowiedzi pogardliwe o tym, że „Biedronka" to sklep dla ubogich, sztuczne podkreślanie związku PO z RAŚ powodują, że te strzały, to kule w płot - ocenia na koniec były poseł PO.

ps