Pozew ws. katastrofy hali w Katowicach odrzucony

Pozew ws. katastrofy hali w Katowicach odrzucony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Międzynarodowe Targi Katowickie – jesień 2005. W prawym górnym rogu hala, która uległa zniszczeniu (fot. Wikipedia) 
Warszawski sąd okręgowy odrzucił w piątek pozew zbiorowy złożony przez część poszkodowanych w katastrofie hali MTK w Katowicach w 2006 r. Pozew złożony przez grupę 16 osób - zdaniem sądu - w świetle ustawy nie był dopuszczalny.
- Dzisiejsze posiedzenie dotyczyło wyłącznie przesądzenia, czy sprawa może być rozpoznana w postępowaniu grupowym, natomiast sąd w żadnym razie nie wypowiedział się dzisiaj na temat zasadności roszczeń zgłaszanych przez członków grupy przeciwko Skarbowi Państwa i tego orzeczenia w żadnym razie w ten sposób odczytywać nie należy - zastrzegł sędzia Tomasz Wojciechowski. Dodał jednak, że zgodnie z ustawą w postępowaniu grupowym nie można dochodzić roszczeń o ochronę dóbr osobistych, jak de facto - według sądu - było w przypadku tego pozwu.

Reprezentujący grupę poszkodowanych w katastrofie hali MTK w Katowicach w 2006 r. mec. Adam Car uważa, że odrzucając ich pozew zbiorowy sąd dokonał złej interpretacji przepisów. Zapowiedział odwołanie. Mecenas Car domagał się w pozwie uznania, że za tragedię odpowiedzialny jest Skarb Państwa. Sąd wskazał, że zgodnie z ustawą w postępowaniu grupowym nie można dochodzić roszczeń o ochronę dóbr osobistych, jak de facto - według sądu - było w przypadku tego pozwu. - Chcę w tej sprawie odpowiedzialności Skarbu Państwa co do zasady mówię, że Skarb Państwa zawinił, ale nie mówię, na jakiej podstawie, konkretnych roszczeń będą później dochodzili członkowie grupy - powiedział dziennikarzom Car komentując decyzję sądu. Dodał, że piątkowe orzeczenie "nie oznacza, że przegraliśmy sprawę".

Reprezentujący Prokuratorię Generalną mec. Wojciech Dachowski powiedział dziennikarzom po ogłoszeniu orzeczenia, że sąd tylko rozstrzygnął, iż sprawa nie może być rozpatrywana w postępowaniu grupowym. - Osoby, które są poszkodowane, jeśli orzeczenie się uprawomocni, będą mogły dochodzić swych żądań przed sądami indywidualnie - zaznaczył.

Orzeczenie jest nieprawomocne, reprezentujący grupę poszkodowanych mec. Adam Car zapowiedział złożenie zażalenia do sądu apelacyjnego.

pap, ps