Klich: żony Błasika nie interesuje prawda

Klich: żony Błasika nie interesuje prawda

Dodano:   /  Zmieniono: 
Edmund Klich (fot. Wikipedia) 
Wdowa po generale Błasiku - Ewa Błasik - zaatakowała byłego akredytowanego przy MAk Edmunda Klicha. Ten się broni i mówi: – Jeśli ja bym pilotował samolot, a za mną stał mój przełożony, to bym odczuwał to jako nacisk. A Ewa Błasik nie jest zainteresowana prawdą.
Płk Klich w czasach swojej kariery wojskowej prawdopodobnie bardzo pragnął zostać generałem. Nie wyszło. I między innymi dlatego, tak jak wielu innych, wyżywa się na moim mężu, który mając 48 lat, był dość młody jak na generała i dowódcę lotnictwa – mówiła  wywiadzie dla "Super Expressu" Ewa Błasik. –  Nie jestem w stanie mu wybaczyć. Nie miał prawa biegać do TVN i wygadywać tych wszystkich bzdur! Jego zachowanie było iskrą zapalną dla bomb, które wybuchały w mediach – dodała.

Co na to sam Edmund Klich? – Kiedyś posłańców, którzy przynosili złe wieści, zabijano. Dziś rozstrzeliwuje się ich medialnie. Rozumiem żal Ewy Błasik, której mąż zginął. Ona nie jest zainteresowana prawdą, do tego jest w bardzo trudnej sytuacji. Nie mam o to pretensji. Mogę mieć uwagi do tego, że mówi nieprawdę i mnie szkaluje, bo nigdy nie miałem parcia na to, żeby być generałem –powiedział w TVN24.

Dodał też, że wcale nie dziwi się Ewie Błasik, gdyż prawda dotycząca katastrofy może być dla niej gorzka. – Piloci byli słabo wyszkoleni, a za to odpowiada dowódca sił powietrznych. Ta katastrofa do była powtórka z CASY – co zrobiono przez te kilka lat w lotnictwie, czemu nie naprawiono? – pytał pułkownik. – Jak generał Błasik zapoznał się z problemami po CASie, to albo powinien zrobić rewolucję w lotnictwie, żeby nie doszło do podobnej katastrofy, a tu mamy jej kopię – albo podać się do dymisji – dodał Klich.

tvn24, ps