PiS śpiewa hymn pod Pałacem. "Będziemy tu przychodzić aż stanie pomnik"

PiS śpiewa hymn pod Pałacem. "Będziemy tu przychodzić aż stanie pomnik"

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Wikipedia) 
W trzynaście miesięcy po katastrofie smoleńskiej politycy PiS, z prezesem partii Jarosławem Kaczyńskim, złożyli we wtorek rano wieniec przed Pałacem Prezydenckim. Wcześniej - podobnie jak każdego 10. dnia miesiąca - wzięli udział w mszy w kościele seminaryjnym.
Przed Pałacem Prezydenckim, oprócz prezesa PiS, byli m.in.: Mariusz Błaszczak, Marek Kuchciński, Krzysztof Jurgiel, Antoni Macierewicz. Po złożeniu wieńca odmówiono krótką modlitwę i odśpiewano hymn. Reprezentacja parlamentarna PiS udała się potem na Powązki Wojskowe, aby  pomodlić się przy grobach zmarłych w katastrofie parlamentarzystów PiS. Przed pałacem zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Mieli flagi przepasane kirem, krzyże oraz makietę samolotu Tu-154M.

Po złożeniu wieńca Błaszczak był pytany, do kiedy posłowie będą przychodzić pod pałac, by czcić co miesiąc pamięć zmarłych w katastrofie smoleńskiej. - Jeżeli stanie pomnik, wtedy po mszy świętej z kościoła seminaryjnego będziemy mogli wyjść złożyć kwiaty właśnie pod  nim. Jestem przekonany, że tak się stanie - powiedział szef klubu PiS.

Część parlamentarzystów uda się we wtorek do Ciechanowa, aby pomodlić się przy grobie zmarłej senator PiS Janiny Fetlińskiej.

zew, PAP