Brudziński: działania Tuska to kabaret

Brudziński: działania Tuska to kabaret

Dodano:   /  Zmieniono: 
Joachim Brudziński (fot. Wprost) Źródło: Wprost
To jest rozpaczliwa próba walki z tymi, którzy ośmielają się ośmieszać Tuska na transparentach – powiedział w radiu TOK FM Joachim Brudziński. – Taka reakcja premiera Tuska jest reakcją kabaretową. Wypisz wymaluj akcja typu "będę kastrował pedofilów, walczył z dopalaczami” – komentował poseł PiS.
Zdaniem Brudzińskiego, skuteczność działań podjętych przez premiera przyniesie znikome efekty. Poseł zarzucił premierowi, że "z jednej strony jego decyzje są śmieszne, z drugiej rozpaczliwe". – To jest rozpaczliwa próba walki z tymi, którzy ośmielają się na stadionach ośmieszać pana premiera Donalda Tuska, w postaci haseł i transparentów – wyrokował Brudziński.

Przeciwni decyzjom premiera kibice wypisali na transparentach hasło: "Tusk, matole, twój rząd obalą kibole”. – Zgadzam się z tą myślą. Jest wiele obszarów życia, które dotykają wyborców, które spowodują, że Tusk będzie miał problem z utrzymaniem poparcia, które zagwarantuje im utrzymanie władzy – przyznał poseł PiS. Brudziński ustosunkował się również do zarzutów stawianych prezesowi PiS, jakoby miał bronić pseudokibiców. – Jarosław Kaczyński na pewno nie staje w obronie chuliganów. Jest absolutna wola i determinacja mojego środowiska politycznego, żeby z chuliganerią stadionową walczyć. Tutaj jest pełna zgoda z tymi, którzy z chuliganami na stadionach chcą walczyć – stwierdził poseł.

Jednocześnie Brudziński skrytykował premiera i rząd za zbyt jednoznaczną klasyfikację kibiców. – To jest bardzo upraszczające, wrzucanie do jednego worka tych wszystkich kibiców, którzy przychodzą na mecze. Pomieszanie ich z grupką oczywistych chuliganów, bandytów, którzy niejednokrotnie mecze piłki nożnej czynią widowiskiem strasznym. To grupka dwudziestki, trzydziestki, czasem setki rozwydrzonej chuliganerii – mówił polityk.

Polityczno-medialna burza wokół bezpieczeństwa na stadionach piłkarskich ciągnie się od 3 maja, kiedy po meczu o Puchar Polski pseudokibice zdemolowali stadion w Bydgoszczy, na którym odbywało się spotkanie między Legią Warszawą a Lechem Poznań. W konsekwencji, wojewodowie mazowiecki i wielkopolski zdecydowali o zamknięciu stadionów w Warszawie i Poznaniu przed kibicami na kolejne mecze. W miniony weekend kibice polskich klubów (nie tylko piłkarskich) protestowali przeciwko polityce rządu.

TOK fm, is