Prezydenci są ważniejsi od obywateli

Prezydenci są ważniejsi od obywateli

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Biały Dom) 
Na XVII szczyt państw Europy Środkowo-Wschodniej do Warszawy przyjeżdża Barack Obama i ok. 20 innych prezydentów. Mieszkańcy Warszawy mogą spodziewać się dużych utrudnień w ruchu.
Funkcjonariusze BOR nazywają najbliższe dni "gigantycznym przedsięwzięciem". - Będzie ok. 20 prezydentów plus prezydent Stanów Zjednoczonych. Podjęte zostaną specjalne środki - oświadczył wiceszef BOR płk Paweł Bielawny.

Jedzie prezydent, obywatel nie może

- Mieszkańcy Warszawy powinni być przygotowani na  utrudnienia w ruchu już w czwartek - poinformował Bielawny. Czasowo wyłączane będą ulice na  trasach przejazdów przylatujących do Warszawy głów państw. W przypadku Obamy, który ma przylecieć w piątek - nawet na kilka godzin. - Nasi ludzie muszą dokładnie sprawdzić całą taką trasę. Oczywiście miasto musi funkcjonować, dlatego ruch na drogach dojazdowych do niej wyłączany będzie tuż przed przejazdem kolumny - stwierdził pułkownik. Służby nie chcą ujawniać szczegółów swych działań.

Wiadomo jednak, że główne trasy przejazdów VIP-ów, w tym Obamy, są zaplanowane i wyznaczone. Podobnie jest z tzw. trasami zapasowymi i  trasami ewakuacyjnymi. Trasy przejazdów sprawdzane są nie tylko pod  względem pirotechniczym. Przed tego typu wizytami kontrolowana jest też np. infrastruktura techniczna znajdująca się w miejscach, przez które przejeżdżają lub  gdzie przebywają VIP-y.

Loty zakazane

"Ze względów bezpieczeństwa", podczas wizyty Obamy i szczytu Europy Środkowo-Wschodniej będzie także wprowadzona nad Warszawą – czasowo -  strefa zakazu lotów. Latać w jej obrębie będą mogły jedynie śmigłowce i  helikoptery służb oraz ratownicze.

Do hoteli trudniej

Utrudniony dostęp będzie także do wszystkich miejsc, szczególnie hoteli, w których będą mieszkać VIP-y. Obama zatrzyma się w hotelu sieci Mariott, naprzeciwko warszawskiego Dworca Centralnego. Polskie służby przyznają nieoficjalnie, że miejsce to nie jest najłatwiejsze do  zabezpieczenia i reorganizacji (wyłączenia) ruchu, decyzję taką jednak podjęła amerykańska delegacja.

W praktyce oznacza to m.in., że przesunięta zostaną niektóre z  przystanków komunikacji miejskiej zlokalizowane przy Marriocie. Znajdująca się w budynku prywatna klinika już teraz informuje swoich pacjentów, by w piątek i sobotę przychodzili jedynie, gdy mają umówione wizyty – wszyscy będą musieli bowiem przejść kontrolę bezpieczeństwa. Płk Bielawny stwierdził, że nie powinno być utrudnień w funkcjonowaniu Dworca Centralnego, "jeśli wszystko będzie przebiegało bezkolizyjnie".

Parkować też nie można

W rejonach spotkań VIP-ów oraz w miejscach, gdzie będą oni mieszkać, nie będzie też można parkować ani wjeżdżać prywatnymi samochodami. - Znaki zostały już rozstawione. Współpracujemy ściśle z policją, miastem, Zarządem Dróg Miejskich - oświadczył wiceszef BOR.

Obama korzystać będzie w Warszawie z własnej opancerzonej limuzyny. Zostanie ona przywieziona do Polski przed wizytą amerykańskiego prezydenta, wraz z innymi pojazdami ochrony. Funkcjonariusze Secret Service są już - "od pewnego czasu" - w Polsce. Amerykańscy agenci będą wraz z funkcjonariuszami BOR sprawdzać m.in. trasy przejazdu i miejsca pobytu Obamy. Już wcześniej "upewniali się" też, czy polskie służby wiedzą i sprawdziły, czy w newralgicznych punktach, np. w kamienicach z oknami wychodzącymi na miejsca, w których będzie przebywał amerykański prezydent, nie mieszkają osoby mogące stanowić dla niego zagrożenie.

zew, PAP