- Jeżeli w jednym z tabloidów jest napisane, że jest lista 150 osób, to już sprawa stała się w pewien sposób publicznie postawiona i stała się już konieczna do publicznej odpowiedzi. Jeżeli w raporcie tych nazwisk nie będzie, to pojawią się różnego rodzaju domysły, przypuszczenia i w tej chwili konieczne jest jasne postawienie, kto jest odpowiedzialny za zaniedbania, które mogły się przyczynić do tej katastrofy - powiedział Pawlak.
Kto odpowiedzialny, kto zawinił?
Szef PSL ocenił, że to dobrze, by opinia publiczna i rodziny ofiar smoleńskich dowiedziały się, jakie były okoliczności, przyczyny i "ewentualnie kto jest odpowiedzialny i kto zawinił w przypadku tej tragicznej katastrofy". Po raz kolejny odniósł się też do przecieków z raportu publikowanych przez "Fakt" i "Newsweeka": "Mieliśmy też taką sytuację, że dokument był dostępny tylko w sposób bardzo limitowany, z wyłączeniem niektórych tabloidów międzynarodowego koncernu, który miał dostęp do tych informacji". Donald Tusk obiecał 21 lipca, że rząd ujawni smoleński raport 29 lipca. Następnego dnia Tusk powiedział, że publikacja może nastąpić "kilkadziesiąt godzin wcześniej".
Czekamy 26 dni
Raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego liczy ponad 300 stron. Mija 26 dzień, odkąd Donald Tusk otrzymał ukończony raport od Jerzego Millera. Obywatele Polski nie dostali dotąd szansy, by zapoznać się z ustaleniami komisji Millera.zew, PAP