Od wtorku wieczór, zarówno na Bałtyku jak i na jego brzegu trwają poszukiwania spadochroniarza, którego wiatr zniósł w rejonie przystani rybackiej w Gdyni Babich Dołach.
Zaginiony spadochroniarz to żołnierz jednostki specjalnej wojsk lądowych
"Wszystkie siły ratownicze, które są do użycia będą użyte. W akcję zaangażowanych jest około trzysta - czterysta osób", wyposażonych głównie w śmigłowce i pontony - powiedział rzecznik prasowy Marynarki Wojennej Janusz Walczak.
W rejonie poszukiwań nie ma silnego wiatru, jednak jest pochmurno, co ogranicza nieco widoczność na powierzchni wody. Ekipy poszukujące spadochroniarza mają wysokiej klasy sprzęt, m.in. kamery termowizyjne.
em, pap
"Wszystkie siły ratownicze, które są do użycia będą użyte. W akcję zaangażowanych jest około trzysta - czterysta osób", wyposażonych głównie w śmigłowce i pontony - powiedział rzecznik prasowy Marynarki Wojennej Janusz Walczak.
W rejonie poszukiwań nie ma silnego wiatru, jednak jest pochmurno, co ogranicza nieco widoczność na powierzchni wody. Ekipy poszukujące spadochroniarza mają wysokiej klasy sprzęt, m.in. kamery termowizyjne.
em, pap