Kowal: państwo zawiodło. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

Kowal: państwo zawiodło. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Kowal (fot. WPROST) Źródło: Wprost
- Ludzie pytają po przeczytaniu tez raportu Jerzego Millera, czy możemy czuć się bezpiecznie we własnym kraju - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" lider PJN Paweł Kowal. Eurodeputowany przyznaje, że podpisałby się pod zdaniem iż główną przyczyną katastrofy smoleńskiej było to, że "zawiodło państwo".
- Czy taki sam bałagan jak w 36 specpułku panuje w naszych elektrowniach, kopalniach, na kolei? - pyta Kowal nawiązując do ustaleń komisji Millera zgodnie z którymi przed katastrofą w 36 Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego dochodziło do licznych nieprawidłowości. - Jesteśmy trochę w takiej sytuacji jak w latach 30-tych. Decydenci sami siebie chwalą, ale kiedy padło tragiczne "sprawdzam" w czasie katastrofy i po niej, to nie wygląda to różowo i fantastycznie - ubolewa lider PJN. - Moim zdaniem nie przeszliśmy testu na działanie państwa. To trochę jak u Szymborskiej: "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono". I ten test wypadł źle - podkreśla.

Pytany o dymisję Bogdana Klicha Kowal przyznaje, że jest zdziwiony iż z jednej strony minister podał się do dymisji po publikacji raportu, a z drugiej - ma wystartować w wyborach do Senatu z list Platformy Obywatelskiej. - Obywatele mają naturalną potrzebę sprawiedliwości: albo zatem Klich czuje się winny, albo to dymisja pro forma, której drugie dno polega na tym, że innym włos z głowy nie spadnie, bo reszta zaniedbań obciąży ofiary katastrofy. Coś tu nie gra - uważa szef PJN.

"Gazeta Wyborcza", arb