Wojciechowski: Platforma stosuje złodziejską zasadę

Wojciechowski: Platforma stosuje złodziejską zasadę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Wojciechowski (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Janusz Wojciechowski z PiS zarzuca Platformie chronienie polityków, którzy są podejrzani o prowadzenie nielegalnych interesów finansowych. - Jest taka stara złodziejska zasada - nie daj się złapać za rękę, a jak cię złapią, mów, że to nie twoja ręka. Platforma Obywatelska z powodzeniem się do tej zasady stosuje – pisze europoseł na blogu. Jako przykłady podaje aferę hazardową, sopocką oraz podejrzenie wymuszania pieniędzy przez wywodzącego się z PO prezydenta Wałbrzycha.
Wojciechowski przekonuje, że partia Tuska broni działaczy, którzy mogli popełnić poważne przestępstwa. Europoseł przywołuje przypadek prezydenta Spotu Jacka Karnowskiego podejrzanego o składanie korupcyjnych propozycji innemu działaczowi PO. 11 lipca „Rzeczpospolita" ujawniła, że Karnowski był inicjatorem nielegalnych interesów, w które chciał włączyć Sławomira Julke. "Biznesmen nagrał korupcyjne propozycje prezydenta miasta. Nic się nie stało, a nagrania zostały zmanipulowane" – ironizuje Wojciechowski.
 
Europoseł przypomina również aferę hazardową, w którą zamieszani byli czołowi politycy PO: Zbigniew Chlebowski, Mirosław Drzewiecki oraz Grzegorz Schetyna. "Mirosław Sekuła szybko to zamiótł pod dywan, uzyskawszy uprzednio zgodę pustych krzeseł" – przypomina europoseł.

"Stwierdzam, że politycy PO z powodzeniem stosują taktykę zaprzeczania zarzutom wobec kolegów z własnej partii, nawet jeśli są to zarzuty oczywiste" – przekonuje Wojciechowski. Według niego partia Tuska "w zamiataniu afer pod dywan osiągnęła prawdziwe mistrzostwo świata". Dodaje, że Platforma kreuje atmosferę partii, walczącej z korupcją, a w rzeczywistości dba o własne interesy.

bpe