Poncyljusz: PJN jest waleczne jak lew

Poncyljusz: PJN jest waleczne jak lew

Dodano:   /  Zmieniono: 
Paweł Poncyljusz (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Rząd powinien zrobić rachunek sumienia z tego co zrobił przez ostatnie cztery lata, by wzrost gospodarczy był stabilny - mówił na antenie radiowej "Trójki" Paweł Poncyljusz, przewodniczący klubu parlamentarnego Polska Jest Najważniejsze.
Zdaniem polityka podtrzymanie obecnego wzrostu gospodarczego wymaga od rządu reform. Szczególnie ważne są - jak mówił poseł - ułatwienia dla polskich przedsiębiorców. Poncyljusz zaproponował wprowadzenie płaskich podatków i ułatwienie zasad ich rozliczania. - Przedsiębiorca jest dobrem narodowym. To przedsiębiorca generuje dzisiaj polski Produkt Krajowy Brutto - przekonywał polityk.

"Najważniejsza gospodarka i rodziny"

Poncyljusz podkreślił konieczność przeprowadzenia reformy finansów publicznych. Wśród propozycji ugrupowania Polska Jest Najważniejsza polityk wymienił zrównanie wieku emerytalnego i połączenie instytucji zajmujących się obsługą emerytur. - Chodzi o to, by wszystko mieściło się w jednym komputerze, albo w kilku komputerach, ale stojących w tym samym pokoju. Nie ma powodu by były to oddzielne instytucje - tłumaczył Poncyljusz. Polityk chciałby też połączenia istniejących agencji rynku rolnego, oraz istniejących oddzielnie ministerstw finansów i skarbu państwa.

Polityk przypomniał też o propozycji przyznania rodzinom zasiłku w wysokości 400 złotych miesięcznie na każde dziecko. Zdaniem Poncyljusza środki na ten cel znaleźć można likwidując obecne ulgi podatkowe, becikowe i inne instrumenty polityki prorodzinnej. - Przed nami zapaść demograficzna. Za mało dzieci się w Polsce rodzi, co powodować będzie ogromne obciążenia dla budżetu. Jedynym rozwiązaniem jest zachęcić rodziny do posiadania większej ilości dzieci - tłumaczył przewodniczący klubu parlamentarnego PJN.

"Jesteśmy waleczni jak lew"

Szef klubu Polska Jest Najważniejsza opowiedział również o kulisach zbierania przez partię podpisów pod listami wyborczymi. Poncyljusz podkreślił, że pomimo niechęci obywateli do partii politycznych jego ugrupowaniu udało się zebrać potrzebne podpisy. Dodał, że jego ugrupowanie wierzy w sukces i dlatego zdecydowało się na start w wyborach eurodeputowanych. - PJN, podobnie jak ja, jest waleczne jak lew - podkreślił.

Na antenie TOK FM Poncyljusz odniósł się również do wycofania się Krzysztofa Piesiewicza ze startu w wyborach do Senatu. Zdaniem Poncyliusza prawdziwym powodem rezygnacji senatora były problemy z zebraniem odpowiedniej liczby podpisów. - Zbieranie podpisów pod listami kandydatów do parlamentu było już poważnym problemem dla dużych partii, także dla PJN. Co dopiero dla niezależnego kandydata do Senatu, który musi zebrać podpisy osób zameldowanych w określonej dzielnicy miasta i który nie ma za sobą sztabu aktywistów ani partyjnego zaplecza - tłumaczył Poncyljusz.

tch, "Trójka", TOK FM