Sędzia - niewiniątko

Sędzia - niewiniątko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Nie będzie postępowań dyscyplinarnych wobec katowickich sędziów, którzy orzekali w sprawie aresztowania szefów Colloseum, zdecydował rzecznik dyscyplinarny tego sądu.
Rzecznik dyscyplinarny w uzasadnieniu decyzji zwraca uwagę na brak jasnych uregulowań prawnych w tej dziedzinie. "Z tego orzeczenia wynika, że nie można sędziom zarzucić rażącego naruszenia przepisów prawa, a tylko w takim przypadku można wszcząć w stosunku do sędziego postępowanie dyscyplinarne"- powiedziała rzeczniczka katowickiego sądu Barbara Kurzeja.

Sąd Okręgowy w Katowicach, który 13 marca zdecydował o aresztowaniu szefów Colloseum - podejrzanych o wyłudzenie prawie 350 mln zł - dopiero następnego dnia wydał nakaz ich zatrzymania i aresztowania. Dwóch podejrzanych zgłosiło się do aresztu, jednak dwaj pozostali, właściciel konsorcjum Józef Jędruch i wiceprezes spółki Piotr Wolnicki, dzięki temu uciekli. Są teraz ścigani międzynarodowymi listami gończymi.

Piszące o tej sprawie media zarzuciły sądowi opieszałość, skrytykowały też wcześniejszą decyzję katowickiego sadu rejonowego, która pozostawiła szefów Colloseum na wolności. Zmienił ją dopiero Sąd Okręgowy.

Sędzia Krawczyk - ten, który orzekał w pierwszej sprawie - w czasie postępowania wyjaśniającego twierdził, że wydając takie orzeczenie kierował się "przepisami prawa, zasadami doświadczenia życiowego i wewnętrznym przekonaniem", a jedynym uzasadnieniem decyzji o aresztowaniu nie może być wysoka kara, jaka grozi podejrzanym. Rzecznik dyscyplinarny sędzia Kawińska-Szwed przyznała mu rację. Ustaliła też, że drugi z sędziów sędzia Rembisz uzgodnił z prokuratorem, że dokumenty niezbędne do osadzenia podejrzanych zostaną wydane następnego dnia policjantom. Zwykle przesyła się je policji pocztą. Zdaniem Kawińskiej-Szwed, prokurator, który był w sali rozpraw, nie złożył wniosku o natychmiastowe wydanie dokumentów.
Przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego wobec dwóch katowickich sędziów -przewodniczącego Wydziału Odwoławczego w Sądzie Okręgowym Andrzeja Rembisza i sędziego Jacka Krawczyka z Sądu Rejonowego - poleciła minister sprawiedliwości Barbara Piwnik, która działanie ws. Colloseum uznała za "oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawa".

Minister sprawiedliwości może się teraz odwołać od decyzji rzecznika dyscyplinarnego.

em, pap