Pawlak: nie zamknęliśmy żadnej kopalni

Pawlak: nie zamknęliśmy żadnej kopalni

Dodano:   /  Zmieniono: 
W ciągu minionych czterech lat na Śląsku nie zamknięto ani jednej kopalni; wprowadzono też rozwiązania poprawiające bezpieczeństwo pracy – przekonywał w niedzielę w Rudzie Śląskiej i Katowicach wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.
- Nawet, jeśli w niektórych przypadkach były takie pomysły i  zamiary (likwidacji kopalni) to udało się ze stroną społeczną wynegocjować utrzymanie tych miejsc pracy i zakładów – podkreślił lider Polskiego Stronnictwa Ludowego, który wystąpił na wspólnej konferencji prasowej z kandydatami tej partii do parlamentu.

Liderem katowickiej listy wyborczej PSL jest dyrektor kopalni Wujek Krzysztof Kurak. Pawlak wyraził przekonanie, że właśnie ludzie doświadczeni zawodowo, fachowcy w swoich dziedzinach, będą umieli skutecznie przedstawiać w parlamencie sprawy istotne dla ich środowisk.

Wicepremier przyznał, że w minionej kadencji parlamentu nie udało się ostatecznie wyjaśnić sprawy opodatkowania podatkiem od nieruchomości podziemnych wyrobisk kopalń, o co samorządy od kilkunastu lat spierają się z górniczymi spółkami. Pawlak jest zadowolony, że niedawne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego przyznaje w tym zakresie rację kopalniom. Przypomniał, że jego resort opowiada się za zwiększeniem udziału gmin w tzw. opłacie eksploatacyjnej, którą płacą kopalnie. W ten sposób gminy, gdzie występują szkody górnicze, uzyskałyby większe środki, niejako zamiast środków z podatku od podziemnych nieruchomości.

Pawlak podkreślił również, że z inicjatywy Ministerstwa Gospodarki uchwalono ustawę, która uniemożliwia proceder reaktywacji dawnych, przedwojennych spółek np. na podstawie ich kolekcjonerskich akcji. Tak było w przypadku spółki Giesche, do której przed wojną należał potężny majątek w Katowicach i okolicach. Rzekomo reaktywowana firma wystąpiła z  roszczeniami wobec miasta. Sprawą zajęły się organa ścigania, uchwalono też ustawę uniemożliwiającą takie działania.

„Chcę to podkreślić jako ważne osiągnięcie tej kadencji. To daje pewność i dla mieszkańców i dla samorządów, szczególnie Katowic, że nie będzie tego typu ryzyka, że nie pojawi się stan niepewności" – zaznaczył wicepremier.

W Rudzie Śląskiej Pawlak uczestniczył w odsłonięciu pomnika poświęconego pamięci 20 górników, którzy dwa lata temu zginęli w  katastrofie w kopalni Wujek-Śląsk. Przypomniał, że nadzór górniczy wydał stosowne zalecenia w związku z uchybieniami w tej kopalni, poprawiono też bezpieczeństwo pracy. Jako przykład wicepremier podał np. zakup przez spółki węglowe specjalnej bielizny dla górników, która w przypadku zapłonu metanu może przynajmniej częściowo ochronić przed falą uderzeniową.

Komentując fakt, że toczące się w sądach sprawy wobec 14 winnych uchybień w kopalni (żadne z nich nie wpłynęło bezpośrednio na katastrofę – PAP) w niedzielę przedawniają się, Pawlak ocenił, że w tej sprawie równie ważna jak odpowiedzialność formalna jest odpowiedzialność moralna.

„Myślę, że ci ludzie, którzy mając choćby cień poczucia winy, mają też i dużą traumę – tu zginęło 20 ich kolegów. Tu nie chodzi tylko o  wymiar administracyjny, to pozostaje na sumieniu na całe życie. Odpowiedzialność za to, że ich koledzy zginęli - tego już żaden sąd ani żadna procedura nie przedawni" – powiedział wicepremier.

Na śląskich listach wyborczych PSL jest m.in., obok dyrektora kopalni Wujek, także dyrektor Filharmonii Śląskiej Grażyna Szymborska i  wicewojewoda śląski Stanisław Dąbrowa. Do Senatu kandyduje współtwórca ruchu Solidarności, sygnatariusz Porozumienia Jastrzębskiego w 1980 r., Tadeusz Jedynak.

pap, em