Biedroń: mnie krzyż przeszkadza

Biedroń: mnie krzyż przeszkadza

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Biedroń (fot. Tomasz Adamowicz/FORUM)
- To przede wszystkim Kościół Katolicki otrzymuje olbrzymie dotacje, od 5 do 6 mld zł każdego roku. Jest jakaś patologia w stosunkach państwo–Kościół – mówi Robert Biedroń, poseł z Ruchu Palikota.
- Mnie krzyż przeszkadza i myślę, że większości Polaków przeszkadza, ponieważ polska konstytucja mówi o suwerenności. To oznacza, że powinniśmy zrobić wszystko, aby żadna religia nie dominowała w przestrzeni publicznej, szczególnie w instytucjach państwowych – przekonuje Biedroń, zdaniem którego krzyż to symbol dominacji jednej grupy nad drugą.

Biedroń namawia wszystkich posłów, którzy są przeciwni zmianom w finansowaniu Kościoła, proponowanym przez Ruch Palikota, do zastanowienia się nad istotą tych reform. - Przecież posłowie nie są przedstawicielami Kościoła Katolickiego. Ja, jeśli mam do wyboru przekazać 6 mld zł na Kościół lub na biednych i potrzebujących, to dla mnie sprawa jest jasna. A rozdział państwa od Kościoła spowoduje to, że nie będziemy już okradani z tych 5-6 mld zł - argumentuje poseł z ugrupowania Palikota.

Robert Biedroń wypowiada się również na temat swojej ewentualnej kandydatury na stanowisko pełnomocnika rządu do spraw równego traktowania. - Nowy rząd jeszcze się nie uformował, dyskusja trwa – podkreśla. - Wszyscy znamy działalność Elżbiety Radziszewskiej, jako pełnomocnika rządu do spraw równego traktowania i wszyscy ją krytykują. Mam nadzieję, że zostanie zastąpiona kimś kompetentnym – dodaje.

TVN24, mpr