Wałęsa: komunizm by wciąż trwał, gdybym nie podejmował decyzji sam

Wałęsa: komunizm by wciąż trwał, gdybym nie podejmował decyzji sam

Dodano:   /  Zmieniono: 
Lech Wałęsa (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Żona Lecha Wałęsy Danuta w autobiografii "Marzenia i tajemnice" skarży się m.in. na to, że w ostatnich latach jej miejsce przy boku byłego prezydenta zabrał komputer. - Mam Nagrodę Nobla, mam tyle nagród, nie mogę usiąść i fartuszka założyć - odpowiada na ten zarzut Wałęsa w rozmowie z "Faktem".
Danuta Wałęsa wspomina również, że mąż w latach 70-tych i 80-tych, a także później, gdy został już prezydentem, nie konsultował z nią podejmowanych przez siebie decyzji. - Musiałem podejmować decyzje sam, i to z zaskoczenia - twierdzi dziś były lider "Solidarności". - Wiedziałem, że mam podsłuchy, nie mogłem niczego konsultować. Nie jeden raz musiałem natychmiast podejmować decyzje, widząc, co się układa, nawet na ulicy - wspomina. I dodaje, że "komunizm by do dzisiaj trwał, gdyby w czasach opozycyjnej działalności konsultował z kimś swoje decyzje".

Wałęsa zapewnia też, że choć żona narzeka w książce na to, że mąż jest często nieobecny w domu, a także na to, że spędza dużo czasu przed komputerem to jednak, gdyby jej spytać czy były prezydent ma "zostawić to wszystko i tylko w domu siedzieć", odpowiedziałaby: "nie, niech tego nie robi".

"Fakt", arb