Tusk zapowiada odpolitycznienie wojewodów. "Mogę odwołać ich już jutro"

Tusk zapowiada odpolitycznienie wojewodów. "Mogę odwołać ich już jutro"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Wprost) Źródło:Wprost
Premier Donald Tusk zapewnił, że rząd będzie nadal pracował nad wzmocnieniem pozycji wojewodów, które nie będzie polegało na poszerzaniu ich prerogatyw, ale sprawnym i, kiedy trzeba, bezwzględnym wykorzystywaniu istniejących uprawnień. - Ci, którzy współpracują ze mną od dłuższego czasu, wiedzą jak bardzo zależało mi na mocnej pozycji wojewodów - zapewnił szef rządu na spotkaniu z wojewodami w Kancelarii Premiera.

- Będziemy dalej pracować nad wzmocnieniem pozycji wojewodów, które nie będzie polegało na poszerzaniu prerogatyw, mnożeniu uprawnień, ale sprawnym i, kiedy trzeba, bezwzględnym wykorzystywaniu istniejących prerogatyw tak, by władza państwowa była kojarzona z najlepszym modelem władzy, skutecznej, szybko działającej, twardej, kiedy trzeba, szczególnie wobec zjawisk negatywnych, a równocześnie powściągliwej, jeśli chodzi o apetyty - podkreślił szef rządu.

Tusk zwrócił jednocześnie uwagę, że partnerem wojewodów jest samorząd. - Jest ważne, by wtedy, kiedy trzeba kontrolować działania samorządu, nadzorować, ale mieć każdego dnia świadomość, że prawdziwym gospodarzem w województwach są ludzie wybrani w wyborach demokratycznych - podkreślił szef rządu.

Wojewoda niepolityczny

Premier poinformował jednocześnie, że ustalił z wicepremierem Waldemarem Pawlakiem rezygnację z "koalicyjno-partyjnego poglądu na wojewodów". Dodał, że nowi wojewodowie zostali powołani na czas nieokreślony. - Jeśli są wśród was ludzie związani z tą, czy inną partią koalicyjną, to jest to przeszłość w jakimś sensie, a nie legitymacja do sprawowania tego urzędu. I to ustalenie powoduje także, że będę miał w rządzie pełną swobodę także do decyzji, odpukać, negatywnych, gdyby nam coś nie wychodziło - zapewnił szef rządu. Tusk dodał, że wojewodowie zostali powołani "na czas nieokreślony w najdobitniejszym tego słowa znaczeniu". - Mam nadzieję, że na cztery lata, ale być może do jutra - wyjaśnił.

"Jesteście kręgosłupem"

Tusk podkreślił, że obecnie z jeszcze większą "pieczołowitością" myślał o każdej kandydaturze na wojewodę niż wtedy, kiedy zastanawiał się nad składem swego gabinetu. - Zdaję sobie sprawę, że na co dzień rządzenie to są nie narady z ministrami, a ciężka robota i konkretne decyzje wojewodów. Wy jesteście tym kręgosłupem administracji rządowej i dlatego liczę na to, że staniecie na wysokości zadania - zwrócił się do wojewodów. - Wojewoda musi być przygotowany na każdą, nawet najbardziej dramatyczną okoliczność - dodał jednocześnie. I zapowiedział bezkompromisowość wobec tych wojewodów, którzy będą uciekać od podejmowania koniecznych decyzji.

- Waszym zadaniem jest być przygotowanym na każdą okoliczność, także tę najbardziej dramatyczną. Będę oczekiwał od was gotowości do wzięcia tej odpowiedzialności, tej władzy, jaką polski wojewoda w swoim województwie brać powinien - oświadczył premier. Tusk zaznaczył przy tym, że ani on, ani minister administracji i cyfryzacji Michał Boni nie będą krytyczni wobec tych, którzy "odważyli się podjąć decyzje, nawet jeśli one miałyby się okazać decyzjami bolesnymi, czy rodziłyby trudne konsekwencje czy zdarzenia". - Natomiast będziemy bezkompromisowi i bez żadnego pobłażania w sytuacji, w której wojewoda uciekłby od jakiejś decyzji - podkreślił.

"Bądźcie niezależni"

Szef rządu wezwał wojewodów do niezależności "od miejscowych środowisk". - Nawet nie mówię od koterii czy rozmaitego typu lobbies, bo to jest oczywiste, tego nie musiałbym nikomu tłumaczyć - zaznaczył. I podkreślił, że wojewodowie reprezentując rząd RP w swoim województwie powinni być niezależni wobec własnych środowisk politycznych i społecznych. - Działajcie tak, jakbyście byli w każdej chwili gotowi do przeniesienia do innego województwa - zaapelował Tusk. Dodał, że "ze względów organizacyjnych, bytowych" taki model organizacji pracy wojewodów - zakładający możliwość przeniesienia do innego województwa - dzisiaj jeszcze nie jest wskazany. Zaznaczył jednak, że wojewodowie muszą być na to "mentalnie przygotowani".

- Nie zastosujemy modelu przenoszenia wojewodów z miejsca na miejsce - przyznał premier. Media informowały wcześniej, że szef rządu chce stworzyć korpus wojewodów - i poprzesuwać ich do regionów, w których "nie są uwikłani w lokalne układy". Szef rządu podkreślał przy tym, że wojewodowie nie reprezentują "swojej ziemi wobec rządu, tylko odwrotnie". - Ja wiem, że to nie jest łatwe, ale na tym polega skuteczność władzy: że umie odróżnić zapatrywania i interesy prywatne, towarzyskie, środowiskowe, lokalne od tego, do czego państwo jesteście powołani - dodał szef rządu.

Boni sprawdzi, czy klienci są zadowoleni

- Niektóre z celów na 2012 rok to poprawa jakości usług świadczonych przez urzędy wojewódzkie oraz konsolidacja działalności różnych służb w celu oszczędności - zapowiedział z kolei minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Boni podkreślił, że wzmocnienie statusu wojewody będzie jednym z istotnych celów rządu. Dodał, że w 2012 roku ważna jest m.in. poprawa jakości usług świadczonych przez urzędy wojewódzkie. - Jest bardzo ważne, żebyście byli otwarci na relacje z obywatelami, żeby ci, którzy z naszych usług korzystają, mieli poczucie satysfakcji - zaznaczył Boni zwracając się do wojewodów. Poinformował także, że będą tworzone m.in. "nowoczesne sposoby mierzenia satysfakcji klientów".

Kolejną sprawą, którą trzeba przemyśleć - w ocenie ministra - jest kwestia konsolidacji różnego rodzaju służb, tak by działać "jak najbardziej oszczędnie". - Musimy całą tę operację sprawnie przeprowadzić ze wszystkimi naszymi partnerami, tzn. wyeliminować ich lęk przed tym, że to zmieni ich sens ich działania. Sens ich działania zostanie taki sam - podkreślił Boni.

PAP, arb