"Ofiary Smoleńska to męczennicy". Łapy uhonorowały Putrę

"Ofiary Smoleńska to męczennicy". Łapy uhonorowały Putrę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krzysztof Putra (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Rodzina zmarłego w katastrofie smoleńskiej wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry, odebrała w Łapach nadany mu pośmiertnie, tytuł honorowego obywatela miasta i gminy. Uroczystość odbyła się po mszy św. w kościele Św. Krzyża. Polityk PiS zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Pochowano go w Białymstoku. Radni Łap nadali mu pośmiertnie honorowy tytuł w maju 2011 r. Wyróżnienie zostało nadane politykowi, "któremu trudne sprawy mieszkańców gminy Łapy były szczególnie bliskie". Radni Łap podkreślali, że uhonorowanie Krzysztofa Putry było inicjatywą Prawa i Sprawiedliwości, ale zrealizowaną ponad podziałami politycznymi.
"Zawsze żywo interesował się Łapami i bardzo często tu bywał. Angażował się w narastające problemy łapskich zakładów, ale i ogarniał swoją troską indywidualne sprawy wielu mieszkańców. Uczynił bardzo wiele, jak żaden inny z podlaskich parlamentarzystów, w staraniach o  ratowanie likwidowanych zakładów pracy" - napisano w laudacji. Radni Łap podkreślili też, że to dzięki Krzysztofowi Putrze, w 2009 roku, rozpoczęły się rozmowy w specjalnym zespole przy ministrze Michale Bonim, w trakcie których szukano rozwiązań, by poprawić sytuację w mieście. W  czasie uroczystości wspominano także, że jeszcze dzień przed śmiercią Krzysztof Putra był na takich rozmowach, gdzie dyskutowano o powołaniu w Łapach podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej (w tym roku doszło do jej powołania).

Wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński z PiS odczytał list od prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego do władz Łap, w którym lider PiS napisał, że nadanie honorowego obywatelstwa Krzysztofowi Putrze, to ważny symbol i upamiętnienia człowieka, który dobrze się przysłużył Polsce. "Krzysztof Putra był kimś, dla kogo służba RP stanowiła zobowiązanie i  najważniejsze posłannictwo" - napisał Jarosław Kaczyński. Kuchciński powiedział też od siebie, że bez Krzysztofa Putry ciężko jest pracować, bo go "brakuje". - Był naszą opoką w pracy, w  służbie publicznej - podkreślił.

- Jestem przekonany, że ofiary katastrofy smoleńskiej, to  męczennicy, niezależnie od różnych podziałów. Zostali zaproszeni przez Boga, jako szczególne ostrzeżenie dla nas wszystkich - mówił w czasie uroczystości bp łomżyński Stanisław Stefanek, który wcześniej przewodniczył mszy św. 18 grudnia hierarcha kończy swoją posługę biskupią i odchodzi na emeryturę.

Krzysztof Putra urodził się 4 lipca 1957 roku na Suwalszczyźnie. W latach 70-tych pracował w  Białymstoku w fabryce przyrządów i uchwytów. Od 1980 r. należał do NSZZ "Solidarność". Był działaczem opozycji. Był współzałożycielem Porozumienia Centrum a później też Prawa i Sprawiedliwości. W latach 2002-2005 był radnym sejmiku województwa podlaskiego. Później został senatorem. Pełnił funkcję wicemarszałka Senatu, a po wyborach w 2007 r. został wicemarszałkiem Sejmu.

PAP, arb