O trzy miesiące wcześniej - czyli od 1 października - wejść mają w życie przepisy ograniczające czas pracy kierowców do 9 godzin na dobę.
Z taką propozycją rządu zgodziła się we wtorek sejmowa Komisja Infrastruktury.
Posłowie z komisji rozpatrywali w pierwszym czytaniu pilny rządowy projekt zmiany ustawy o czasie pracy kierowców. Nowelizacja ma na celu skrócenie terminu wejścia w życie przepisów uchwalonej w sierpniu ubiegłego roku ustawy. Zakładała ona, że od 1 stycznia 2003 r. kierowcy będą mogli prowadzić pojazd maksymalnie 9 godzin w ciągu doby, z możliwością przedłużenia do 10 godzin nie więcej niż dwa razy w tygodniu.
Rząd chce, aby przepisy te weszły w życie już od 1 października. Propozycja rządu ma związek z "czarną serią" wypadków polskich autokarów za granicą, gdzie zginęło kilkudziesięciu turystów. Badając przyczyny wypadków okazało się, że często kierowcy prowadzą autokary zdecydowanie dłużej niż zezwalały na to przepisy. Rząd zapowiedział surowe kontrole przewoźników - część firm straciła już koncesję.
"Liczyliśmy, że pracodawca zatrudniający kierowcę będzie przestrzegał zasad o czasie pracy kierowców. Niestety, tak się w wielu przypadkach nie dzieje" - uzasadniał rządowy projekt Mirosław Muszyński, wiceszef resortu infrastruktury.
Przepisy ustawy, które mają wejść w życie trzy miesiące wcześniej zakładają ponadto, że odpoczynek dobowy kierowcy powinien trwać nieprzerwanie przez co najmniej 11 godzin, z możliwością skracania do 9 godzin, jednak nie więcej niż trzy razy w ciągu tygodnia. W przypadku prowadzenia samochodu przez dwóch lub więcej kierowców, każdy z nich powinien wykorzystać co najmniej 8 godzin nieprzerwanego odpoczynku w ciągu 30 godzin.
Natomiast po 4,5-godzinnym czasie prowadzenia pojazdu kierowca zobowiązany będzie do wykorzystania co najmniej 45-minutowej przerwy.
Z tych zasad wyłączone zostały przewozy wykonywane m.in. pojazdami przeznaczonymi do przewozu towarów, których dopuszczalna masa całkowita włączając przyczepy lub naczepy nie przekracza 3,5 tony oraz przeznaczonymi do przewozu najwyżej dziewięciu osób razem z kierowcą.
nat, pap
Posłowie z komisji rozpatrywali w pierwszym czytaniu pilny rządowy projekt zmiany ustawy o czasie pracy kierowców. Nowelizacja ma na celu skrócenie terminu wejścia w życie przepisów uchwalonej w sierpniu ubiegłego roku ustawy. Zakładała ona, że od 1 stycznia 2003 r. kierowcy będą mogli prowadzić pojazd maksymalnie 9 godzin w ciągu doby, z możliwością przedłużenia do 10 godzin nie więcej niż dwa razy w tygodniu.
Rząd chce, aby przepisy te weszły w życie już od 1 października. Propozycja rządu ma związek z "czarną serią" wypadków polskich autokarów za granicą, gdzie zginęło kilkudziesięciu turystów. Badając przyczyny wypadków okazało się, że często kierowcy prowadzą autokary zdecydowanie dłużej niż zezwalały na to przepisy. Rząd zapowiedział surowe kontrole przewoźników - część firm straciła już koncesję.
"Liczyliśmy, że pracodawca zatrudniający kierowcę będzie przestrzegał zasad o czasie pracy kierowców. Niestety, tak się w wielu przypadkach nie dzieje" - uzasadniał rządowy projekt Mirosław Muszyński, wiceszef resortu infrastruktury.
Przepisy ustawy, które mają wejść w życie trzy miesiące wcześniej zakładają ponadto, że odpoczynek dobowy kierowcy powinien trwać nieprzerwanie przez co najmniej 11 godzin, z możliwością skracania do 9 godzin, jednak nie więcej niż trzy razy w ciągu tygodnia. W przypadku prowadzenia samochodu przez dwóch lub więcej kierowców, każdy z nich powinien wykorzystać co najmniej 8 godzin nieprzerwanego odpoczynku w ciągu 30 godzin.
Natomiast po 4,5-godzinnym czasie prowadzenia pojazdu kierowca zobowiązany będzie do wykorzystania co najmniej 45-minutowej przerwy.
Z tych zasad wyłączone zostały przewozy wykonywane m.in. pojazdami przeznaczonymi do przewozu towarów, których dopuszczalna masa całkowita włączając przyczepy lub naczepy nie przekracza 3,5 tony oraz przeznaczonymi do przewozu najwyżej dziewięciu osób razem z kierowcą.
nat, pap