Wyrok w sprawie stanu wojennego - sprawdź, co ogłosił sąd

Wyrok w sprawie stanu wojennego - sprawdź, co ogłosił sąd

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czesław Kiszczak (fot. JACEK HEROK / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Oto treść wyroku ogłoszonego 12 stycznia 2012 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w procesie w sprawie stanu wojennego.

"Wyrok w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej dnia 12 stycznia 2012 roku Sąd Okręgowy w Warszawie w VIII Wydziale Karnym w składzie tu obecnym, trzyosobowym, zawodowym po rozpoznaniu w dniach od 12 września 2008 do 5 stycznia 2012, na 47 terminach rozpraw sprawy, po pierwsze: Stanisława Kani, syna Józefa i Katarzyny z domu Kania, urodzonego 8 marca '27 roku we Wrocance, oskarżonego o to, że w okresie od 27 marca '81 roku do 18 października '81 roku w Warszawie i na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, jako I sekretarz Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wspólnie z Wojciechem Jaruzelskim, Florianem Siwickim, Tadeuszem Tuczapskim, Czesławem Kiszczakiem i innymi, dopuścił się zbrodni komunistycznej w ten sposób, że działając w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnienie przestępstw, polegających na pozbawianiu wolności przez internowanie i wykonywanie kar pozbawienia wolności, orzeczonych za czyny wcześniej niekaralne oraz innych przestępstw przeciwko wolności, a nadto naruszaniu nietykalności cielesnej, tajemnicy korespondencji oraz praw pracowniczych obywateli polskich, głównie skupionych w ruchu społecznym związanym z NSZZ Solidarność uczestniczył w opracowaniu projektów aktów normatywnych oraz planów i harmonogramów działań organów władzy i administracji państwowej oraz mediów publicznych dotyczących nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego, to jest o przestępstwo z art. 258 par. 2 kodeksu karnego, w związku z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Dziennik Ustaw 1998 nr 155, pozycja 1016.

Po drugie, Czesława Kiszczaka, syna Jana i Rozalii z domu Orkisz, urodzonego 19 października 1925 roku w Roczynach, oskarżonego o to, że w okresie od 27 marca '81 roku do 12 grudnia '81 roku w Warszawie i na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, jako szef Wojskowych Służb Wewnętrznych oraz minister spraw wewnętrznych, wspólnie z Wojciechem Jaruzelskim, Stanisławem Kanią, Florianem Siwickim, Tadeuszem Tuczapskim i innymi, dopuścił się zbrodni komunistycznej w ten sposób, że działając w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnienie przestępstw polegających na pozbawianiu wolności poprzez internowanie i wykonywanie kar pozbawienia wolności, orzeczonych za czyny wcześniej niekaralne oraz innych przestępstw przeciwko wolności, a nadto naruszaniu nietykalności cielesnej, tajemnicy korespondencji oraz praw pracowniczych obywateli polskich, głównie skupionych w ruchu społecznym związanym z NSZZ Solidarność uczestniczył w opracowaniu projektów aktów normatywnych oraz planów i harmonogramów działań organów władzy i administracji państwowej oraz mediów publicznych dotyczących nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego, to jest o przestępstwo z art. 258 par. 2 kodeksu karnego, w związku z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Dziennik Ustaw 1998 nr 155, pozycja 1016.

Po drugie, w okresie od 13 grudnia '81 roku do 31 grudnia '82 roku w Warszawie i na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, jako minister spraw wewnętrznych, wspólnie z Wojciechem Jaruzelskim, Florianem Siwickim, Tadeuszem Tuczapskim i innymi, dopuścił się zbrodni komunistycznej w ten sposób, że działając w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnienie przestępstw polegających na pozbawianiu wolności poprzez internowanie i wykonywanie kar pozbawienia wolności, orzeczonych za czyny wcześniej niekaralne oraz innych przestępstw przeciwko wolności, a nadto naruszaniu nietykalności cielesnej, tajemnicy korespondencji oraz praw pracowniczych obywateli polskich, głównie skupionych w ruchu społecznym związanym z NSZZ Solidarność oraz wykonywanie nielegalnie wydanych dekretów z dnia 12 grudnia 1981 roku o stanie wojennym, o przekazaniu do właściwości sądów wojskowych spraw o niektóre przestępstwa oraz o zmianie ustroju sądów wojskowych i wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w czasie obowiązywania stanu wojennego, o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego, o przebaczaniu i puszczaniu w niepamięć niektórych przestępstw i wykroczeń oraz podjęcie uchwały z dnia 12 grudnia 1981 roku w sprawie wprowadzenia stanu wojennego ze względu na bezpieczeństwo państwa, to jest o przestępstwo z art. 258, par. 2 kodeksu karnego, w związku z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Dziennik Ustaw 1998 nr 155, pozycja 1016.

Po trzecie, Eugenii Kempary, córki Bernarda i Marianny, urodzonej 29 września, 1928 roku w Księżynie, oskarżonej o to, że w dniu 13 grudnia 1981 roku w Warszawie, będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, członkiem Rady Państwa przekroczyła przysługujące jej uprawnienia w ten sposób, że wspólnie z pozostałymi członkami Rady Państwa, uchwalili wbrew treści art. 31, ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 22 lipca 1952 roku, Dziennik Ustaw z dnia 21 lipca 1976 roku, dekrety z dnia 12 grudnia 1981 roku o stanie wojennym, o przekazaniu do właściwości sądów wojskowych spraw o niektóre przestępstwa oraz o zmianie ustroju sądów wojskowych i wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w czasie obowiązywania stanu wojennego, o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego, o przebaczaniu i puszczaniu w niepamięć niektórych przestępstw i wykroczeń, oraz podjęli uchwałę z dnia 12 grudnia 1981 roku w sprawie wprowadzenia stanu wojennego ze względu na bezpieczeństwo państwa, czym działali na szkodę interesu publicznego i prywatnego przez ograniczenie praw konstytucyjnych, a w szczególności ustanowienie podstaw do pozbawiania lub ograniczania wolności obywateli polskich, to jest o przestępstwo z art. 231, par. 1 kodeksu karnego, w związku z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Dziennik Ustaw 1998 nr 155, pozycja 1016,

orzeka:

Po pierwsze, oskarżonego Czesława Kiszczaka, w ramach czynów zarzucanych mu w punkcie pierwszym i drugim uznaje za winnego tego, że w dniu od 27 marca 1981 roku do 31 grudnia 1982 roku w Warszawie i na terenie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, będąc funkcjonariuszem państwa komunistycznego, jako szef Wojskowych Służb Wewnętrznych oraz minister spraw wewnętrznych wspólnie i w porozumieniu z innymi, ustalonymi osobami, dopuścił się zbrodni komunistycznej w ten sposób, że brał udział w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnienie przestępstw polegających na pozbawianiu wolności poprzez internowanie i wykonywanie kar pozbawienia wolności, orzeczonych za czyny niekaralne w czasie ich popełnienia oraz innych przestępstw przeciwko wolności, a nadto naruszaniu nietykalności cielesnej, tajemnicy korespondencji oraz praw pracowniczych obywateli polskich, głównie skupionych w ruchu społecznym związanym z NSZZ Solidarność, uczestnicząc w opracowaniu projektów aktów normatywnych oraz planów i harmonogramów działań organów władzy i administracji państwowej oraz mediów publicznych dotyczących nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego, następnie doprowadzając do nielegalnego wydania dekretów z dnia 12 grudnia 1981 roku o stanie wojennym, o przekazaniu do właściwości sądów wojskowych spraw o niektóre przestępstwa oraz o zmianie ustroju sądów wojskowych i wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w czasie obowiązywania stanu wojennego, o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego, o przebaczaniu i puszczaniu w niepamięć niektórych przestępstw i wykroczeń oraz podjęcia uchwały z dnia 12 grudnia 1981 roku w sprawie wprowadzenia stanu wojennego ze względu na bezpieczeństwo państwa, a następnie wykonując nielegalnie wydane powyżej wymienione dekrety i uchwałę z dnia 12 grudnia 1981 rok, za co skazuje go na podstawie art. 258, par. 2 kodeksu karnego, w brzmieniu sprzed nowelizacji ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 roku o zmianie ustawy Kodeks Karny oraz niektórych innych ustaw, Dziennik Ustaw nr 93, pozycja 889, w związku z art. 4, par. 1 kodeksu karnego i w związku z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, Dziennik Ustaw z 1998 roku, nr 155, pozycja 1016, i za to na podstawie art. 258, par. 2 kodeksu karnego w brzmieniu sprzed nowelizacji cytowaną powyżej ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 roku, wymierzam mu karę 4 lat pozbawienia wolności. Na mocy art. 5 ust. 1 pkt 1a ustawy o amnestii z dnia 7 grudnia 1989 r. Dziennik Ustaw nr 64 pozycja 390 wymierzoną karę pozbawienia wolności łagodzi o połowę, tj. do 2 lat pozbawienia wolności i wykonanie tej kary na podstawie art. 69 par. 1 i 2 kodeksu karnego oraz art. 70 par. 1 pkt 1 kodeksu karnego warunkowo zawiesza na okres próby 5 lat.

Po drugie, oskarżonego Stanisława Kanię uniewinnia od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Po trzecie, na podstawie art. 17 par. 1 pkt 6 kodeksu postępowania karnego w związku z art. 414 par. 1 kodeksu postępowania karnego postępowanie karne przeciwko oskarżonej Eugenii Kemparze umarza.

Po czwarte, zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata Andrzeja Peterka kwotę 4 tys. 680 zł plus VAT, w tym kwotę 4 tys. 320 zł plus VAT wypłaconą tytułem zaliczki, a na rzecz adwokata Włodzimierza Ostaszewskiego kwotę 4 tys. 560 zł plus VAT, w tym kwotę 4 tys. 200 zł plus VAT wypłaconą tytułem zaliczki, tytułem nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej z urzędu oskarżonemu Stanisławowi Kani.

Po piąte, zasądza od oskarżonego Czesława Kiszczaka na rzecz Skarbu Państwa kwotę 300 zł tytułem opłaty oraz pozostałe koszty sądowe w części nań przypadające, zaś koszty sądowe w części dotyczącej oskarżonych Eugenii Kempary i Stanisława Kani przejmuje na rachunek Skarbu Państwa".

Ustne uzasadnienie wyroku wydanego w procesie ws. stanu wojennego:

"Przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie była po pierwsze kwestia odpowiedzialności karnej żyjących w dacie wniesienia aktu oskarżenia członków Rady Państwa za zarzucane im przestępstwo przekroczenia uprawnień poprzez uchwalenie w dniu 12 grudnia 1981 r., wbrew obowiązujących wówczas przepisom prawa, dekretów określających porządek prawny w trakcie trwania stanu wojennego oraz podjęcie uchwały o wprowadzeniu stanu wojennego.

Z uwagi na zmiany zakresu podmiotowego postępowania, spowodowane śmiercią lub złym stanem zdrowia oskarżonych na etapie wyrokowania, sąd badał odpowiedzialność za to przestępstwo oskarżonej Eugenii Kempary.

Po drugie, kwesta odpowiedzialności karnej osób, które w latach 1981-82 piastowały najwyższe funkcje we władzach państwowych i partyjnych, tj. Wojciecha Jaruzelskiego, Tadeusza Tuczapskiego, Stanisława Kanię, Floriana Siwickiego i Czesława Kiszczaka za zarzucane im przestępstwa polegające na wzięciu udziału w zorganizowanym związku przestępczym o charakterze zbrojnym, mającym na celu popełnienie przestępstw, a zwłaszcza doprowadzenie do nielegalnego wprowadzenia, wbrew obowiązującym wówczas przepisom prawa, stanu wojennego.

Z uwagi na zmiany zakresu podmiotowego postępowania, spowodowanych śmiercią lub złym stanem zdrowia oskarżonych, na etapie wyrokowania sąd badał odpowiedzialność za to przestępstwo oskarżonych Czesława Kiszczaka i Stanisława Kanię.

Pierwszą kwestią, która wymagała rozstrzygnięcia i warunkowała odpowiedzialność karną wszystkich oskarżonych było udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy uchwalenie przez Radę Państwa w dniu 12 grudnia 1981 r. dekretów określających porządek prawny w czasie trwania stanu wojennego oraz podjęcie uchwały o wprowadzeniu stanu wojennego było nielegalne.

Czy prowadzone w niniejszej sprawie postępowanie dało jednoznaczne postawy do udzielenia na to pytanie odpowiedzi pozytywnej. Kwestię niekonstytucyjności dwóch spośród dekretów Rady Państwa z dnia 12 grudnia 1981 r., a mianowicie o stanie wojennym oraz o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego przesądził już w swoim wyroku z dnia 16 marca 2011 r. Trybunał Konstytucyjny.

Trybunał Konstytucyjny w związku z treścią art. 31 ust. 1 konstytucji PRL, który stanowił m.in., że w okresach między sesjami Sejmu Rada Państwa wydaje dekrety z mocą ustawy, stwierdził, że skoro sesja Sejmu trwała od 30 marca 81 r. do 26 marca 82 r., to Rada Państwa w dniu 12 grudnia 1981 r. nie miała kompetencji do wprowadzenia, do wydania dekretów z mocą ustawy i wydała je nielegalnie, wbrew art. 31 ust. 1 konstytucji PRL.

Powyższe rozumowanie przeprowadzone przez Trybunał Konstytucyjny w odniesieniu do wyżej wymienionych dwóch spośród dekretów, uchwalonych przez Radę Państwa w dniu 12 grudnia 1981 r., znajduje pełne zastosowanie także do dwóch pozostałych.

W ocenie Sądu Okręgowego, nielegalne było także podjęcie przez Radę Państwa w dniu 12 grudnia 1981 r. uchwały w sprawie wprowadzenia stanu wojennego. Do wniosku takiego jednoznacznie prowadzi analiza podstawy prawnej tej uchwały określona w jej preambule. Wskazano w niej mianowicie, jako podstawę prawną powzięcia uchwały w sprawie wprowadzenia stanu wojennego, w szczególności przepis art. 1 ust. 2 dekretu o stanie wojennym.

Skoro więc podstawę prawną uchwały stanowił przepis wydanego nielegalnie, niekonstytucyjnego dekretu o stanie wojennym, to w konsekwencji tego niewątpliwie nielegalnie, niezgodnego z prawem było również podjęcie uchwały w sprawie wprowadzenia stanu wojennego.

Powyższe oznacza, że oskarżona Eugenia Kempara jako członek Rady Państwa swoim działaniem w dniu 12 grudnia 1981 r. przekroczyła swoje uprawnienia, przy czym świadomość, a zatem też umyślność jej czynu nie może budzić wątpliwości. Bowiem członkowie Rady Państwa jako organu konstytucyjnie zobowiązanego, na podstawie art. 30 ust. 1 pkt 3 konstytucji PRL, do czuwania nad zgodnością prawa z konstytucją nie tylko powinni, ale musieli być świadomi istnienia owych konstytucyjnych ograniczeń. Tym samym sąd stwierdził, że Eugenia Kempara wyczerpała znamiona zarzucanego jej w akcie oskarżenia przestępstwa.

Mając na względzie stanowisko Sądu Najwyższego, zawarte w uchwale z dnia 25 maja 2010 r., dotyczące przedawnienia karalności zbrodni komunistycznych określonych w art. 2 ust. 1 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, należało jednak przyjąć, że nastąpiło przedawnienie karalności czynu zarzucanego oskarżonej Eugenii Kempary z dniem 1 stycznia 1995 r. Zgodnie z treścią art. 4 ust. 1 ustawy o IPN o rozpoczęcie biegu przedawnienia czynów, których dotyczy ta ustawa, ustalono na dzień 1 stycznia 1990 r.

Jest to umowna data, z którą zadeklarowano zmiany ustrojowe i w sferze prawnej ustały przyczyny polityczne stojące na przeszkodzie ściganiu przestępstw popełnionych przez funkcjonariuszy państwa totalitarnego ustalono, że dopiero od tej daty można było w ogóle pociągnąć do odpowiedzialności karnej, czyli oskarżyć i skazać owych funkcjonariuszy. Zatem bieg terminu przedawnienia w przedmiotowej sprawie rozpoczął się z datą 1 stycznia 1990 r.

Zgodnie z treścią obowiązujących wówczas przepisów, karalność tego typu czynu zabronionego, jako popełniony przez oskarżoną Eugenię Kemparę ustała, gdy od czasu jego popełnienia upłynęło 5 lat. Zatem karalność czynu zarzucanego oskarżonej upłynęła w dacie 1 stycznia 1995 r. Podkreślić należy, że akt oskarżenia skierowano już po tej dacie, czyli przedawnienie karalności nastąpiło przed wniesieniem aktu oskarżenia.

W tej sytuacji, pomimo ustalenia przez sąd, iż oskarżona Eugenia Kempara wyczerpała swoim zachowaniem znamiona zarzucanego jej czynu, postępowanie karne wobec niej należało umorzyć wobec stwierdzenia przedawnienia karalności tego czynu.

Drugą w kolejności kwestią wymagającą rozstrzygnięcia, która warunkowała odpowiedzialność karną oskarżonych Czesława Kiszczaka i Stanisława Kani za zarzucane im przestępstwa było udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy w latach 81-82 powstał związek przestępczy o charakterze zbrojnym, w którym brały udział osoby piastujące najwyższe funkcje we władzach państwowych i partyjnych, tj. m.in. Wojciech Jaruzelski, Tadeusz Tuczapski, Stanisław Kania, Florian Siwicki i Czesław Kiszczak, mający na celu popełnienie przestępstw, a zwłaszcza doprowadzenie do nielegalnego wprowadzenia, wbrew obowiązującym wówczas przepisom prawa stanu wojennego.

Przeprowadzone postępowanie doprowadziło do udzielenia odpowiedzi pozytywnej również na to pytanie, z tym jednak zastrzeżeniem, że oskarżony Stanisław Kania nie brał udziału w tym związku przestępczym.

W marcu '81 r. generał Wojciech Jaruzelski pełnił funkcję ministra obrony narodowej, gen. Florian Siwicki pełnił funkcję zastępcy ministra obrony narodowej i szefa Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego, gen. Tadeusz Tuczapski pełnił funkcję wiceministra obrony narodowej i sekretarza Komitetu Obrony Kraju, gen. Czesław Kiszczak pełnił funkcję szefa Wojskowych Służb Wewnętrznych.

Najpóźniej właśnie w marcu '81 r. ta grupa najwyższych dowódców Ludowego Wojska Polskiego weszła w porozumienie dotyczące tego, aby sytuację polityczną w kraju, zaistniałą na skutek powstania ruchu społecznego skupionego wokół NSZZ „Solidarność", rozwiązać poprzez zlikwidowanie tego ruchu za pomocą nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego. Jednym z głównych założeń powziętego planu było wprowadzenie stanu wojennego z wykorzystaniem efektu zaskoczenia. W związku z czym postanowiono prowadzić prace przygotowawcze z zachowaniem tajemnicy, a dla stworzenia podstaw prawnych dla stanu wojennego wykorzystać uprawnienia Rady Państwa do wydania dekretów z mocą ustawy.

W związku z wynikami analiz prawnych prowadzonych w Komitecie Obrony Kraju jeszcze w 1980 roku uczestnicy tego tajnego porozumienia mieli pełną świadomość, że wprowadzenie stanu wojennego z wykorzystaniem uprawnień Rady Państwa do wydania dekretów z mocą ustawy w czasie trwającej sesji Sejmu będzie nielegalne. Oznaczało to, że mieli również pełną świadomość, że stosowanie rygorów stanu wojennego na podstawie dekretów uchwalonych przez Radę Państwa, związanych z ograniczeniem praw i wolności obywatelskich będzie realizować znamiona czynów zabronionych, polegających - jak to zarzuca akt oskarżenia - na pozbawianiu wolności poprzez internowanie i wykonywanie kar pozbawienia wolności orzeczonych za czyny niekaralne w czasie ich popełnienia oraz innych przestępstw przeciwko wolności, a nadto naruszaniu nietykalności cielesnej, tajemnicy korespondencji oraz praw pracowniczych obywateli polskich, głównie skupionych w ruchu społecznym związanym z NSZZ Solidarność.

Pomimo to uczestnicy tego porozumienia uczestniczyli w opracowaniu projektów aktów normatywnych oraz planów i harmonogramu działań organów władzy i administracji państwowej oraz mediów publicznych dotyczących nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego.

Następnie doprowadzili do nielegalnego wydania dekretów z dnia 12 grudnia 1981 roku o stanie wojennego, o przekazaniu do właściwości sądów wojskowych spraw o niektóre przestępstwa oraz o zmianie ustroju sądów wojskowych i wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej w czasie obowiązywania stanu wojennego, o postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego, o przebaczaniu i puszczaniu w niepamięć niektórych przestępstw i wykroczeń oraz podjęcia uchwały z dnia 12 grudnia 1981 roku w sprawie wprowadzenia stanu wojennego ze względu na bezpieczeństwo państwa, a następnie wykonywali te nielegalnie wydane dekrety.

Uczestnicy tego tajnego porozumienia, mającego na celu, mówiąc w uproszczeniu, nielegalne wprowadzenie stanu wojennego, piastowali wysokie funkcje we władzach państwowych i partyjnych i wykorzystywali w swoich działaniach aparat państwa, w tym również wojsko i milicję. Nie oznacza to jednak, że ich działanie było legalne, ani że przez fakt pełnienia funkcji w strukturach państwa i partii oraz posiadania związanych z tymi funkcjami uprawnień ich porozumienie nie może być oceniane jako zawiązanie związku przestępczego o charakterze zbrojnym.

Istota ich porozumienia i podjętych w jego następstwie działań sprowadzała się do wykorzystania w związku z piastowanymi funkcjami aparatu państwa, w tym również wojska i milicji do nielegalnego wprowadzania stanu wojennego poprzez działania przygotowawcze prowadzone w tajemnicy. W tym celu uczestnicy tego porozumienia obsadzali w między czasie kolejne funkcje w aparacie państwa i partii.

Oskarżony Czesław Kiszczak powołany został na wniosek generała Wojciecha Jaruzelskiego, pełniącego funkcję prezesa Rady Ministrów na stanowisko ministra spraw wewnętrznych, co dało uczestnikom porozumienia, będącym wojskowymi, kontrolę również nad uzbrojonymi formacjami podległymi Ministerstwu Spraw Wewnętrznych.

Uczestnicy porozumienia działania planistyczne skupili w Komitecie Obrony Kraju i jego sekretariacie, do udziału w posiedzeniach którego dopuszczono oskarżonego Czesława Kiszczaka, pomimo że nie pełnił funkcji, która z mocy prawa czyniłaby go członkiem tego komitetu.

Kiedy prace przygotowawcze do wprowadzenia stanu wojennego zbliżały się do zakończenia, Wojciech Jaruzelski objął również funkcję I sekretarza KC PZPR, uzyskując w ten sposób pełną kontrolę nad całością aparatu władzy wykonawczej państwa oraz partią.

Sąd Okręgowy zważył, że we wskazanym stanie rzeczy powyżej opisane porozumienie grupy najwyższych dowódców Ludowego Wojska Polskiego ocenić należało jako związek przestępczy o charakterze zbrojnym. Związek przestępczy, który stypizowany jest obecnie w przepisie art. 258 kodeksu karnego z roku 1997, a w czasie czynów zarzucanych oskarżonemu Czesławowi Kiszczakowi, przewidziany był w przepisie art. 276 kodeksu karnego, zakłada porozumienie grupy co najmniej trzech osób mających wspólny cel dokonywania przestępstw.

Istnienie związku przestępczego wymaga więzi organizacyjnych, hierarchii przejawiającej się w ustaleniu kierownictwa, ustalenia zakresu kompetencji, podziału zadań pomiędzy poszczególne osoby, ustalonego programu i form działalności.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27 października 1995 roku określił cechy związku jako: trwałe formy organizacyjne, oznaczone kierownictwo oraz oznaczoną dyscyplinę członków. Grupa osób tworząc związek działa w urzeczywistnieniu określonych idei, założeń, programów w ramach określonego wewnętrznego porządku i ustalonych struktur oraz uznaje określone kierownictwo, podporządkowując się ustalonej dyscyplinie.

Podkreślić przy tym należy, że jakkolwiek w praktyce orzeczniczej spotykano się dotychczas z działalnością zorganizowanych grup lub związków przestępczych o charakterze mafijnym, mających na celu popełnienie przestępstw o charakterze czysto kryminalnym, to przepis art. 258 kodeksu karnego, dawniej art. 276 kodeksu karnego, przewiduje typ czynu zabronionego polegającego na udziale w każdej zorganizowanej grupie lub związku, charakteryzujących się celem popełnienia przestępstw, niezależnie od tego, o jaki typ przestępstw chodzi. Przy czym jest to czyn zabroniony o charakterze powszechnym, który może popełnić każdy bez względu na to, czy jest zwykłym obywatelem czy też funkcjonariuszem państwa, choćby pełniącym najwyższe funkcje.

Uczestnicy opisanego porozumienia w okresie przygotowań do nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego wytworzyli trwałe formy organizacyjne na bazie przede wszystkim Komitetu Obrony Kraju i jego sekretariatu, gdzie skupili działania planistyczne. Niewątpliwie wszyscy oni akceptowali kierownictwo Wojciecha Jaruzelskiego nie tylko jako ich przełożonego w oficjalnej hierarchii wojskowej, państwowej i partyjnej, ale także jako przywódcy tajnego porozumienia mającego na celu nielegalne wprowadzenie stanu wojennego.

Z biegiem prowadzonych przygotowań, w następstwie powołania oskarżonego Czesława Kiszczaka z inicjatywy Wojciecha Jaruzelskiego, jako prezesa Rady Ministrów, na stanowisko Ministra Spraw Wewnętrznych, związek uzyskał kontrolę nad wszystkimi uzbrojonymi formacjami, konieczną do nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego. Hierarchia uczestników związku w strukturach aparatu państwa i partii była adekwatna do ich hierarchii w związku przestępczym. Uczestnicy związku będąc najwyższymi dowódcami Ludowego Wojska Polskiego i pełniąc wysokie funkcje w państwie i w partii nie musieli tworzyć odrębnych, rozbudowanych struktur związku przestępczego, gdyż mogli oni dla swoich celów przestępczych wykorzystywać istniejące struktury państwowe, a zwłaszcza uzbrojone formacje podległe MON i MSW.

Reasumując całokształt poczynionych wyżej ustaleń faktycznych i prawnych sąd nie miał żadnych wątpliwości, że oskarżony Czesław Kiszczak przypisanym mu zachowaniem wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 258 par. 2 kodeksu karnego.

W ocenie sądu na tle sprawy niniejszej nie zachodzą wbrew twierdzeniom obrony przesłanki kontratypu stanu wyższej konieczności przewidziane w art. 26 kodeksu karnego, wyłączającego przestępność czynu. Zważyć należy mianowicie, iż przesłanką tego kontratypu jest działanie w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru prawnemu. Tymczasem z ustaleń faktycznych poczynionych w niniejszej sprawie, abstrahując od otwartego sporu odnośnie możliwych scenariuszy rozwoju sytuacji wewnętrznej w kraju, niewątpliwie wynika, że w momencie wprowadzenia stanu wojennego nie było bezpośredniego zagrożenia zbrojną interwencją ze strony wojsk Układu Warszawskiego, którego państwa oczekiwały rozwiązania sytuacji w Polsce poprzez polskie władze.

Wynika to przede wszystkim z analizy treści protokołów posiedzeń biur politycznych partii komunistycznych i innych dokumentów państw Układu Warszawskiego, tj. Biura Politycznego KC KPZR, Sztabu Głównego Narodowej Armii Ludowej NRD, premiera Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Komunistycznej Partii Czechosłowacji, Komitetu Politycznego Węgierskiej Partii Socjalistycznej, Komitetu Politycznego Wykonawczego Centralnego Komitetu Rumuńskiej Partii Komunistycznej i Bułgarskiej Partii Komunistycznej, a także sprawozdań z posiedzeń Komitetu Obrony państw członkowskich Układu Warszawskiego, oraz wyjaśnień oskarżonego Stanisława Kani.

Również ani z protokołów Biura Politycznego KC PZPR, ani protokołów obrad Rady Ministrów rządu polskiego nie wynika aby kwestię ewentualnej obcej interwencji rozważano na tych forach.

Zauważyć też należy, iż członkowie związku weszli w porozumienie mające na celu nielegalne wprowadzenie stanu wojennego najpóźniej już w marcu 1981 roku, zaś już w dniu 15 października tego roku Rada Ministrów, której prezesem był wówczas Wojciech Jaruzelski podjęła uchwałę o przedłużeniu o dwa miesiące służby wojskowej żołnierzy aktualnego poboru, co świadczy o tym, że była już ustalona przez członków związku data wprowadzenia stanu wojennego i faktyczne jego wprowadzenie w dniu 13 grudnia 1981 było funkcja nie bezpośredniości zagrożenia interwencją obcych wojsk, a funkcją realizacji przyjętego uprzednio planu działania.

Na to, iż argument o zagrożeniu interwencją wojsk Układu Warszawskiego jest używany instrumentalnie ex-post dla uzasadnienia wprowadzenia stanu wojennego, nie był natomiast faktycznie przyczyną podjęcia decyzji o jego nielegalnym wprowadzeniu, ani faktycznym motywem działania członków związku planujących jego wprowadzenie. Wskazuje na to, iż jak wynika z relacji członków Rady Państwa, w tym zeznań świadka Rajfa i Kołodzieja oraz wyjaśnień oskarżonej Eugenii Kempary, kwestia ta nie była ani przedstawiona przez generała Tadeusza Tuczapskiego referującego na posiedzeniu Rady Państwa w nocy z 12 na 13 grudnia '81 roku wniosek prezesa Rady Ministrów Wojciecha Jaruzelskiego o wprowadzenie stanu wojennego, ani nie była w ogóle rozważana przez członków Rady Państwa w dyskusji poprzedzającej przyjęcie dekretów i podjęcie uchwały.

Faktycznym motywem działania członków związku przestępczego mającego na celu nielegalne wprowadzenie stanu wojennego było zachowanie obowiązującego systemu ustrojowego i osobistej pozycji w hierarchii aparatu państwa i partii. Tym bardziej, że z materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie wynika, że władze państw Układu Warszawskiego, a w szczególności Związku Radzieckiego, oczekiwały uspokojenia sytuacji w Polsce polskimi rękoma i dla osiągnięcia tego podejmowały również działania zmierzające do zmian personalnych w polskich władzach partyjnych oraz państwowych, i wprowadzenia na najwyższe stanowiska konkurentów politycznych ekipy gen. Wojciecha Jaruzelskiego.

Nie znalazł natomiast potwierdzenia zarzut udziału w powyżej opisanym związku przestępczym oskarżonego Stanisława Kani. Jakkolwiek oskarżony Stanisław Kania zaakceptował jako I sekretarz KC PZPR wytworzoną w następstwie działań planistycznych, zmierzających do wprowadzenia stanu wojennego, prowadzonych z inicjatywy członków związku, myśl przewodnia wprowadzenia stanu wojennego na terytorium PRL ze względu na bezpieczeństwo państwa, to działaniu jego nie można przypisać cech przestępnych brania udziału w związku przestępczym. Oskarżony Stanisław Kania nie działał mianowicie z zamiarem nielegalnego wprowadzenia stanu wojennego, który to zamiar charakteryzował od strony podmiotowej działania ustalonych członków związku.

Oskarżony Stanisław Kania konsekwentnie opowiadał się za politycznym rozwiązaniem sytuacji politycznej w kraju i nie zaakceptował rozwiązań siłowych. Wyrazem tego było w szczególności to, że kiedy prace planistyczne zmierzające do wprowadzenia stanu wojennego, prowadzone z inicjatywy członków związku, dobiegały końca, m.in. sygnałem tego było przedłużenie o 2 miesiące służby wojskowej uchwałą Rady Ministrów z 15 października '81 na posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR, w dniach 16-18 października '81 r. zrezygnował ze stanowiska I sekretarza KC PZPR. Funkcję tę objął wtedy gen. Wojciech Jaruzelski.

Wymierzając karę oskarżonemu Czesławowi Kiszczakowi sąd miał na względzie stopień jego winy i społeczną szkodliwość przypisanego mu czynu, wyrażającą się rozmiarem szkód i krzywd jako następstw czynu i wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności, podczas gdy górna granica ustawowego zagrożenia wynosi 5 lat. Kara orzeczona w tym wymiarze podlega z mocy art. 5 ust. 1 pkt 1a ustawy o amnestii 7 grudnia '89 r. złagodzeniu o połowę, tj. do 2 lat. Wykonanie tak orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres 5 lat próby. Podstawą takiego rozstrzygnięcia jest wiek i stan zdrowia oskarżonego Czesława Kiszczaka.

Dla obrońców oskarżonego Stanisława Kani zasądzono wynagrodzenie tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej mu z urzędu. Stosownie do treści art. 627 kodeksu postępowania karnego zasądzono koszty sądowe od oskarżonego Czesława Kiszczaka, zaś oskarżoną Eugenię Kemparę i Stanisława Kanię, stosownie do treści art. 632 kodeksu postępowania karnego, zwolniono od ich ponoszenia.

Wyrok nie jest prawomocny i podlega zaskarżeniu w sposób wiadomy stronom".

PAP