Palikot: Tusk Człowiekiem Roku "Wprost"? To igranie z ogniem

Palikot: Tusk Człowiekiem Roku "Wprost"? To igranie z ogniem

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk został Człowiekiem Roku "Wprost" (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Donald Tusk Człowiekiem Roku "Wprost" - ta decyzja nie spodobała się Januszowi Palikotowi. - To igranie z ogniem - skomentował szef Ruchu Palikota na blogu, w notce zatytułowanej "Wigilia upadku Tuska".
Janusz Palikot błędnie napisał, że Donald Tusk został Człowiekiem Roku "Wprost" drugi raz z rzędu. Poprzednio Tusk otrzymał to wyróżnienie w 2008 r. Rok temu redakcja "Wprost" wyróżniła Justynę Kowalczyk i Henrykę Krzywonos.

"Coś złowieszczego w tej nagrodzie"

Według Palikota, "wróble ćwierkają", iż czytelnicy "Wprost" chcieli Człowiekiem Roku mianować Palikota, a o przyznaniu nagrody szefowi PO zdecydowała redakcja tygodnika. - Mam nieodparte wrażenie , że w tej nagrodzie jest coś złowieszczego - napisał Palikot. - Gdy Tusk traci na łeb na szyję poparcie, gdy popełnia błąd za błędem i najwyraźniej traci nerwy, to przyznawanie mu takiej nagrody jest igraniem z ogniem - skomentował.

Palikot odniósł się też do wywiadu, jakiego "Wprost" udzielił Donald Tusk. Premier powiedział m.in., że nie będzie "jak Palikot jednego dnia na Twitterze krzyczał, że koniec piractwa, a następnego dnia udawał bojownika z maską na twarzy". - Widmo utraty poparcia wśród młodych podpowiada premierowi takie intrygi - ocenił lider Ruchu Palikota. Jak dodał, czekają nas cztery lata "ze słabym i zagubionym premierem, i to w czasie europejskiego kryzysu". Zdaniem byłego posła PO, Tusk nie ma wizji rozwoju kraju i zamiast "epoki Tuska" będzie "epoka rozkładu kolejnego porządku politycznego" i "zmarnowane lata".

"Tusk nie ma pomysłu na skok cywilizacyjny"

Według Janusza Palikota, szefowi Platformy "zwycięstwo (w wyborach - red.) uderzyło do głowy". - Tusk nie miał i nie ma żadnego innego celu jak tylko ten sportowy wynik – wygrać dwa razy pod rząd. Za jego działaniami nie stoi wizja budowy społeczeństwa obywatelskiego. Nie ma pomysłu na skok cywilizacyjny Polski i na umocnienie naszej pozycji międzynarodowej. Jeśli już to myśli o stanowisku dla siebie. To przykre! - napisał były partyjny kolega premiera.

- Jak więc zmusić Tuska, człowieka zdolnego, do działań? Być może widmo klęski i gorzkie poczucie manipulacji przy odbieraniu nagrody Człowieka Roku stanie się przełomem? - pytał Palikot. I zakończył: "Oby! Szkoda Polski i szkoda Tuska!".

Człowiek Roku "Wprost"

Tygodnik "Wprost" przyznaje tytuł Człowieka Roku od 1991 r. Otrzymują go osoby, które w minionym roku wywarły największy wpływ na polską rzeczywistość – polityczną, społeczną, gospodarczą i kulturalną. W gronie wyróżnionych tytułem Człowieka Roku "Wprost" w latach poprzednich znaleźli się m.in.: Donald Tusk (2008), Leszek Balcerowicz (1991), Hanna Suchocka (1992), Aleksander Kwaśniewski (1993), Lech Wałęsa (1995), Wisława Szymborska (1996), Jerzy Buzek (1998 i 2009), Leszek Miller (2001 i 2002), Jarosław Kaczyński (2005), Henryka Krzywonos-Strycharska (2010) oraz Justyna Kowalczyk (2010).

Tytuł Człowieka Roku przyznaje redakcja, ale kandydatów mogą proponować również czytelnicy tygodnika i internauci – m.in. mailowo oraz na profilu "Wprost" na Facebooku.

"W tym roku wśród kandydatów zgłaszanych przez czytelników prym wiedli: Janusz Palikot, który »rozmontował beton na polskiej scenie politycznej« i niespodziewanie został trzecią siłą w Sejmie, kapitan Tadeusz Wrona, pilot Boeinga, którego lądowanie na Okęciu 1 listopada 2011 r. śledziła cała Polska oraz... premier Donald Tusk, który jako pierwszy po 1989 r. urzędujący premier wygrał wybory parlamentarne i prezydent Bronisław Komorowski, który w minionym roku konsekwentnie odbudowywał powagę i pozycję urzędu prezydenckiego" - informowała redakcja "Wprost".

zew, PAP