Podpisu nie można cofnąć
W ocenie ministra sprawiedliwości podpisu pod ACTA nie można cofnąć, ale można dokumentu nie ratyfikować. - Ja nie przesądzam, jaka ma być decyzja, chociaż sam istotnie mam poważne zastrzeżenia, nie tyle może do treści tego dokumentu, tylko do tego, co się kryje między wierszami - mówił. - Zadaję sobie pytanie, czy ten dokument, którego treść jest dużo łagodniejsza niż przepisy polskiego prawa, nie daje instrumentu innym państwom - a konkretnie Stanom Zjednoczonym - do selektywnego uderzania w polskich obywateli, polskich internautów. Nie żałuję tych, którzy na kradzieży intelektualnej w internecie zbijają majątki, natomiast nie chciałbym, aby zagrożeni czuli się zwykli internauci - dodał. Według Gowina w tej sprawie rząd powinien prowadzić debatę społeczną. - Taka debata jest w trakcie w Parlamencie Europejskim i sądzę, że nasi eurodeputowani opowiedzą się przeciwko przyjmowaniu tego dokumentu - podkreślił.
Co to jest ACTAACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), czyli porozumienie przeciw obrotowi podróbkami, to umowa handlowa mająca na celu wzmocnienie ochrony własności intelektualnej głównie w stosunkach handlowych między państwami na całym świecie. Pojęcie własności intelektualnej dotyczy także internetu, gdzie masowo publikowane są nielegalne treści. Polska, wraz z 21 państwami UE - z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii - podpisała dokument 26 stycznia. W ramach ratyfikacji mają być w Polsce przeprowadzone szerokie konsultacje społeczne.
pap, ps, Radio Zet