Palikot: ci z PO i ci z SLD wstąpią do mojej partii

Palikot: ci z PO i ci z SLD wstąpią do mojej partii

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Palikot zapowiada kolejne transfery do Ruchu Palikota (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- Będą transfery posłów z SLD i PO do Ruchu Palikota – powiedział Janusz Palikot. Do krakowskich struktur Ruchu wstąpiło w ostatnim czasie 120 osób związanych dotąd z Platformą Obywatelską.
- Transfery będą miały miejsce. Jeżeli chodzi o SLD - w  najbliższych dniach, jeżeli chodzi o PO - po przyjęciu przez Sejm projektu "67". Z SLD jedna osoba, z PO dwie – powiedział Palikot. Nie  zdradził nazwisk posłów, którzy zamierzają - według niego - zmienić przynależność partyjną.

Szef Ruchu Palikota mówił, że w środę jego klub zajmie się rządowym projektem dotyczącym reformy emerytalnej, który zakłada podniesienie i  zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67 lat. - Będę rekomendował poparcie, przy wszystkich wadach tego rozwiązania -  powiedział Palikot. Zaznaczył, że patrzy przy tym na obiecane przez Donalda Tuska: waloryzację progów dochodowych uprawniających do korzystania z pomocy społecznej, fundusz żłobkowy i obowiązkowe, coroczne badania okresowe na  koszt systemu dla osób po 60. roku życia.

Palikot: za siedem lat odejdę

Odnosząc się do sondażu CBOS, w którym mechanizmy demokratyczne w  Ruchu Palikota negatywnie ocenia 37 proc. badanych, lider tego ugrupowania powiedział, że uważa, że Ruch jest partią demokratyczną. - Ciśnienie wynikające z tego, że partia nazywa się tak jak przewodniczący jest tak duże, że nam się patrzy dwa razy bardziej na  ręce niż komukolwiek innemu – mówił Palikot. Jak zaznaczył, w statucie partii zapisano, że może być szefem Ruchu przez dwie kadencje. - Sam się postawiłem przed takim pręgierzem. Trwam przy nim i się temu poddam. Za mniej więcej siedem lat, jeśli wcześniej działacze mnie nie odwołają z powodu słabych wyników wyborczych, na co się nie zanosi, opuszczę to stanowisko i ktoś inny będzie kierował tym ruchem – powiedział Palikot.

Odniósł się też do zaplanowanego na 1 maja w Warszawie kongresu Ruchu Palikota.  - Zaproponowaliśmy wspólny marsz SLD, OPZZ i innym związkom zawodowym, ale SLD i OPZZ to odrzuciły. Uznali, że robią swój własny marsz, nie chcą go robić z nami. Sytuacja, w której lewica robi dwa konkurencyjne marsze to jest to, na co liczy PO - ocenił Palikot.

Politycy PO rozczarowani partią Tuska?

W poniedziałek poinformowano, że do Ruchu Palikota w Krakowie wstąpiło ok. 140 nowych członków, w tym 120 byłych działaczy PO. - Osoby, które do niedawna reprezentowały PO zdały sobie sprawę, widząc w jakim kierunku podąża ich partia, że nie są w stanie dłużej identyfikować się z tym środowiskiem. Jestem pewien, że ideologicznie wolnorynkowe zacięcie, które wynieśli z poprzedniej partii będzie znakomicie uzupełniać się z wrażliwością społeczną Ruchu Palikota i  liberalizmem światopoglądowym. Witam was po pomarańczowej stronie mocy – mówił szef krakowskich struktur Ruchu Palikota Robert Zimniak.

Poseł Łukasz Gibała, który w marcu przeszedł z PO do Ruchu Palikota, mówił, że ci, którzy odeszli z Platformy wywodzą się z różnych środowisk i to nie oni zmienili nagle poglądy, ale zmieniła się PO. - To nie oni dzisiaj opuścili PO, to PO opuściła ich, dlatego że odeszła od swoich ideałów. Jest już obywatelska wyłącznie z nazwy – mówił Gibała. - Ci ludzie wstępowali do PO a nie do PiS. Tymczasem krakowska PO ma  bardzo konserwatywne zabarwienie. Ci ludzie są tolerancyjni, otwarci, szanują różnorodność światopoglądową. W PO byli z tego powodu marginalizowani - dodał Gibała.

Ruchowi przybywa członków

Janusz Palikot podkreślił, że bardzo cieszy się, że tylu nowych, młodych ludzi znalazło się w Ruchu Palikota. Jak mówił, od stycznia w  szeregi Ruchu w całej Polsce wstąpiło 4 tys. osób.

W połowie marca władze krakowskiej PO informowały, że z członkostwa w  PO zrezygnowało w marcu i kwietniu 100 osób (głównie ludzie z kół związanych z posłem Gibałą), a 38 zostało wykreślonych z powodu niepłacenia składek. Jak mówił szef małopolskich struktur partii poseł Ireneusz Raś, ci, którzy odeszli, to nie są znani działacze. PAP w  poniedziałek nie udało się skontaktować z posłem Rasiem.

zew, PAP