Protestujący ws. lekcji historii zawiesili strajk. "To antydemokratyczna zmiana polskiej edukacji"

Protestujący ws. lekcji historii zawiesili strajk. "To antydemokratyczna zmiana polskiej edukacji"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uczestnicy protestu ws. lekcji historii, domagający się wycofania reformy nauczania w liceach, zawiesili pikietę przed MEN, fot.PAP/Grzegorz Jakubowski 
Uczestnicy protestu ws. lekcji historii, domagający się wycofania reformy nauczania w liceach, zawiesili pikietę przed MEN i zapowiadają powołanie Obywatelskiej Komisji Edukacji Narodowej. - Zawieszamy protest, ale się z niego nie wycofujemy - powiedział dawny działacz NZS Grzegorz Wysocki.

Kilkunastoosobowa grupa uczestników protestów, w tym głodówek, m.in. dawnych działaczy Solidarności i NZS z Warszawy i Krakowa, pikietowała przed gmachem MEN od 14 maja. Protestujący żądali wycofania się resortu edukacji z reformy nauczania, która - ich zdaniem -  ogranicza naukę historii. Zmiany w szkołach ponadgimnazjalnych mają wejść w życie od 1 września 2012 r. - Zawieszenie protestu nie oznacza jego przerwania - podkreślali zgodnie.

Uczestnicy protestu zapowiedzieli, że w sobotę w Krakowie powołają Obywatelską Komisję Edukacji Narodowej. Ma ona zainicjować publiczną debatę o stanie polskiej edukacji i rozpocząć prace nad nową podstawą programową, znoszącą zaproponowane przez MEN zmiany. Patronat nad inicjatywą objął Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, którego naukowcy, m.in. znany historyk prof. Andrzej Nowak, wspierają protest. - Władza za trzy lata może się zmienić. Kongres musi zająć się nie  tylko tym, jak protestować przeciwko tej podstawie programowej, ale musi także w gronie autorytetów naukowych wypracować nowe propozycje, na  które przyszła władza będzie patrzyła przychylniej - mówił Wysocki.

W deklaracji programowej Obywatelskiej Komisji Edukacji Narodowej, która razem z programem spotkania jest dostępna na stronie www.ehistoria.org.pl, czytamy, że dotychczasowa reforma polskiego szkolnictwa jest wynikiem realizacji pomysłów edukacyjnych jednego, lewicowo–liberalnego środowiska, bez liczenia się z oczekiwaniami innych środowisk. - Jest to w rzeczywistości próba całkowitej zmiany polskiej edukacji, dokonywana skrajnie antydemokratycznymi metodami w całkowitej sprzeczności z polską tradycją - podkreślają autorzy deklaracji.

Przed budynkiem MEN dawni działacze Solidarności i NZS rozbili w  poniedziałek kilka namiotów, rozwiesili afisz z napisem "Bronimy polskiej szkoły". Rozdawali też zainteresowanym przechodniom znaczki i  naklejki dotyczące protestu. Po interwencji policji przenieśli się na dziedziniec MEN, gdzie kontynuowali pikietę.

Przekazali też wiceszefowi MEN Tadeuszowi Sławeckiemu swoje postulaty m.in. wprowadzenie do przedmiotu "historia i społeczeństwo" w klasie trzeciej szkoły ponadgimnazjalnej obowiązkowego nauczania bloków tematycznych "Ojczysty Panteon i ojczyste spory" oraz "Rządzący i  rządzeni". MEN zadeklarował chęć wprowadzenia obowiązku nauczania wątku "Ojczysty Panteon i ojczyste spory", jednak podkreśla, że zmiana w  przepisach wymaga czasu. Protest przed gmachem MEN wsparła oświatowa "Solidarność", Młodzież Wszechpolska, która zainicjowała akcję Strajk Szkolny oraz  stowarzyszenie Solidarni 2010.

mp, pap