Tomaszewski: Kaczyński chce, żebym był populistą. Nie będę

Tomaszewski: Kaczyński chce, żebym był populistą. Nie będę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jan Tomaszewski (fot. WOJCIECH KARPINSKI / newspix.pl) Źródło:Newspix.pl
Jan Tomaszewski przyznaje, że być może czuje się potwornie osamotniony, ale mimo to, patrząc sobie w twarz podczas golenia nie "pluje sobie w oczy". Poseł PiS nie chce też mówić innym, co mają robić, ale zaznacza, że ma swoje poglądy i je prezentuje.
Były bramkarz reprezentacji Polski podkreśla, że krytyki wybranych przez Franciszka Smudę piłkarzy udzielał nie jako parlamentarzysta, ale jako członek Klubu Wybitnego Reprezentanta. Tomaszewski uważa, że słusznie został ukarany upomnieniem przez Jarosława Kaczyńskiego, ale zaznacza, że swoje zdanie ma. - (Kaczyński - przyp. red) ma rację w tym momencie, jeśli chodzi o granie dla drużyny (dla PiS - przy. red.). Bo to rzeczywiście być może będzie miało skutek przeciwny, ale no cóż, ja mam swoje zdanie, jeszcze raz podkreślam. - mówi.

Pytany, czy jego prezes-patriota nie rozumie patriotycznego wzburzenia i uniesienia Tomaszewskiego, poseł PiS odpowiada, że rozumie, ale "interesy partyjne wymagają tego, żeby się podporządkować i żeby był po prostu bardziej współotwarty i populistyczny". - Ale ja nie będę populistyczny - kwituje srebrny medalista mistrzostw świata z 1974 roku.

mp, RMF FM