Lider Wolnych Konopi nie wyjdzie z aresztu przed 30 lipca

Lider Wolnych Konopi nie wyjdzie z aresztu przed 30 lipca

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uwolnienia Andrzeja Doleckiego domaga się m.in. Janusz Palikot (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski) 
Lider Wolnych Konopi Andrzej Dołecki pozostanie w areszcie do 30 lipca - warszawski sąd okręgowy oddalił zażalenie na decyzję sądu rejonowego o zastosowaniu wobec Dołeckiego tymczasowego aresztu - poinformowała reprezentująca go mecenas Anna Kubica. Zdaniem sądu nadal istnieją przesłanki, by stosować środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, a zgromadzony materiał dowodowy daje podstawy, by sądzić, że Dołecki popełnił przestępstwo.
Prokuratura na początku maja postawiła Dołeckiemu zarzut wprowadzenia do  obrotu znacznej ilości suszu marihuany, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 12. Zagrożenie wysoką kara jest samoistną przesłanką do stosowania tymczasowego aresztowania. Adwokat lidera Wolnych Konopi 30 maja będzie kontaktować się z prokurator prowadzącą postępowanie w sprawie ewentualnego wniosku o zmianę zastosowanego środka zapobiegawczego na nieizolacyjny, np. w postaci dozoru czy zakazu opuszczania kraju. W grę może wchodzić też poręczenie osób godnych zaufania, co - jak powiedziała Kubica - zadeklarowała większość posłów Ruchu Palikota.

Prezes Wolnych Konopi został zatrzymany 1 maja przez policjantów z wydziału antynarkotykowego KSP. Po odkryciu przez policję dwóch niewielkich plantacji marihuany w podwarszawskich Kajetanach koło Nadarzyna zatrzymano ich właścicieli, którzy zeznali, że Dołecki kupował od nich marihuanę. W listopadzie 2011 r. Dołecki miał kupić 2 kg suszu za 6 tys. zł, a od października 2011 r. do marca 2012 r. - 1 kg za 4 tys. zł. Dołecki nie  przyznał się do zarzutów. W swoich wyjaśnieniach potwierdził, że  kupował marihuanę, ale zapewnił, że robił to na własny użytek.

26 maja ulicami Warszawy przeszedł marsz zorganizowany przez stowarzyszenie Wolne Konopie, działające na rzecz legalizacji w Polsce tzw. miękkich narkotyków. Organizacja powstała w 2006 r. Podczas marszu apelowano m.in. o uwolnienie Dołeckiego.

PAP, arb