Cimoszewicz: Tusk przypomina mi Kaczyńskiego

Cimoszewicz: Tusk przypomina mi Kaczyńskiego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włodzimierz Cimoszewicz (fot. Wprost) Źródło:Wprost
- To jest wpadka, która jest dla Obamy kłopotliwa jeśli chodzi o wizerunek, stosunki polsko-amerykańskie i możliwe konsekwencje w polityce amerykańskiej w roku wyborczym - mówi na antenie TVP Info Włodzimierz Cimoszewicz. Chodzi o słowa prezydenta USA Baracka Obamy o "polskim obozie śmierci".
- Padły bardzo ostre słowa, zwłaszcza ze strony Tuska. Dziś przeglądałem prasę amerykańską, która eksponuje słowa zawarte w pisemnym stanowisku Donalda Tuska, który pisał o złej woli. Podobnie trochę jak Jarosław Kaczyński, który nie wierzy w pomyłki. To sprowadza się do takiego samego myślenia - ocenia były premier i dodaje, że konsekwencje wypowiedzi Baracka Obamy, mogą być dla prezydenta USA bardzo dotkliwe. - Media amerykańskie są pełne krytycznych komentarzy ze strony konserwatywnych dziennikarzy, jeszcze politycy republikańscy się tym nie zajęli, ale na pewno Obama będzie na tym tracił - twierdzi Cimoszewicz. Jego zdaniem, zagrożony jest wizerunek Obamy-intelektualisty, któremu zaszkodziła wpadka "świadcząca o jego nieznajomości historii najnowszej.

- Nie przesadzałbym z emocjonalnymi reakcjami, budujmy nasze stosunki na interesach, a one są bardzo zbieżne. Dobre relacje z USA to kwestia strategii naszego bezpieczeństwa. Bez zaangażowania USA w bezpieczeństwo europejskie, polskie bezpieczeństwo byłoby zagrożone. Ten podstawowy układ nie ulega zmianie - mówi na antenie TVP Info Cimoszewicz. Dodaje jednak, że jest rozczarowany stanem spraw dotyczącyh zniesienia wiz dla Polaków. - To, co nas symbolicznie irytuje, że jako jedyni w Unii Europejskiej musimy zabiegać o wizy dowodzi pewnej bezmyślności amerykańskiej klasy politycznej. Oni przez to tracą - uważa były premier.

sjk, TVP Info