Kopacz: cieszę się, że Kaczyński akceptuje in vitro

Kopacz: cieszę się, że Kaczyński akceptuje in vitro

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ewa Kopacz, fot. PAP/Paweł Supernak 
PO, PSL i Ruch Palikota krytycznie oceniają propozycję prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą zorganizowania okrągłego stołu w sprawie in vitro. Wolę rozmów, ale pod warunkiem uwzględnienia ich własnych pomysłów, deklarują SLD i Solidarna Polska. Pozytywnie propozycję prezesa PiS oceniła marszałek Sejmu Ewa Kopacz, zastrzegając, że "diabeł zapewne tkwi w szczegółach".
- Dla mnie jest to krok milowy, bo jeśli dzisiaj jest deklaracja, że są w stanie państwo (PiS-red.) zaakceptować - bo tak to zrozumiałam - metodę in vitro, bo do tej pory słyszałam, że metoda in vitro jest w ogóle w ich odczuciach i pojęciu światopoglądowym nie do zaakceptowania, więc jeśli dzisiaj PiS ustami pana prezesa mówi: akceptujemy in vitro, to cieszę się ze zmiany stanowiska - powiedziała w poniedziałek Kopacz w Polsat News.

Oceniła jednak, że deklarację prezesa PiS należy traktować dość ogólnie, a "diabeł zapewne tkwi w szczegółach". Dodała, że każda debata nt. in vitro ma sens wówczas, gdy strony są gotowe do konsensusu w tej sprawie. - Zawsze wtedy, kiedy słyszę o okrągłym stole, to bym najpierw chciała usłyszeć od polityków, którzy deklarują tę chęć do tych rozmów, deklarację jedną dla mnie najważniejszą: jestem gotowy do kompromisu - zaznaczyła Kopacz.

Kaczyński, proponując w poniedziałek okrągły stół dot. in vitro, ocenił, że wszystko wskazuje na to, iż w obecnej kadencji Sejmu nie uda się przyjąć "ostatecznego, właściwego rozwiązania" w tej sprawie. W związku z tym - mówił - "trzeba próbować załatwić to, co można; nie można przyjmować zasady wszystko albo nic".

- Z naszych projektów i projektów ministra Gowina (dot. in vitro) można by wyjąć pewne części i przynajmniej niektóre sprawy uregulować. Byłoby to wyjście ułomne, ale z całą pewnością krok w dobrym kierunku - powiedział.

mp, pap