"Oznaki życia" czy "odruchy bezwarunkowe"? Czy ktoś przeżył katastrofę smoleńską?

"Oznaki życia" czy "odruchy bezwarunkowe"? Czy ktoś przeżył katastrofę smoleńską?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Czy trzy osoby mogły przeżyć katastrofę smoleńską? (fot. Serge Serebro, Vitebsk Popular News/Wikipedia)
Trzy osoby dawały znaki życia (po katastrofie) – zeznał w śledztwie smoleńskim Tomasz Turowski, szef wydziału politycznego ambasady RP w Moskwie. Zeznania Turowskiego przytacza „Gazeta Polska Codziennie”.
Turowski (określany przez dziennik jako „były komunistyczny szpieg”) powiedział w prokuraturze, że na miejscu katastrofy znalazł się po ok. 5 minutach od tragedii. Jeden z funkcjonariuszy Federalnej Służby Bezpieczeństwa miał mu powiedzieć, że trzy osoby dawały „żyzniennyje refleksy”. - Oznacza to odruchy bezwarunkowe, które mogą przejawiać szczątki ludzkie nawet po zakończeniu funkcji życiowych - zeznał Turowski. "Gazeta Polska Codziennie" twierdzi jednak, że „żyzniennyje refleksy” to „oznaki życia”.

Informacja o tym, że trzy osoby przeżyły smoleńską katastrofę pojawia się także w zeznaniach Dariusza Górczyńskiego z MSZ, który był przesłuchiwały przez Wojskową Prokuraturę Okręgową w Warszawie prowadzącą śledztwo w sprawie smoleńskiej katastrofy - przypomina gazeta.

"Gazeta Polska Codziennie", PAP, arb