Sikorski jedzie do Azerbejdżanu rozmawiać o gazie

Sikorski jedzie do Azerbejdżanu rozmawiać o gazie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Radosław Sikorski, fot. PAP/Leszek Szymański
Szef MSZ Radosław Sikorski udaje się do Azerbejdżanu. Okazją do wizyty jest 20. rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a tym krajem. Minister będzie poruszał m.in. kwestie związane z dywersyfikacją dostaw gazu do Europy.

W trakcie dwudniowego pobytu Sikorski spotka się w Baku m.in. z prezydentem Ilhamem Alijewem oraz ministrem spraw zagranicznych Elmarem Mammedjarowem.

- Minister będzie rozmawiał o sprawach dotyczących stosunków dwustronnych, sytuacji w regionie Kaukazu południowego oraz współpracy UE z Azerbejdżanem, głównie w ramach Partnerstwa Wschodniego, a także o znaczeniu Azerbejdżanu dla dywersyfikacji surowców energetycznych do Europy - powiedział rzecznik MSZ Marcin Bosacki.

Azerbejdżan staje się ważnym dostawcą ropy naftowej i gazu. Unia Europejska wyraża duże zainteresowanie gazem ziemnym wydobywanym w rejonie Morza Kaspijskiego w związku z planami dywersyfikacji źródeł energetycznych i ograniczenia zależności od surowców z Rosji.

Bosacki podkreślił, że szef naszej dyplomacji będzie rozmawiał w tym kontekście nie tylko o Polsce, ale o sytuacji całej Europy, która potrzebuje większego zróżnicowania w dostawach surowców energetycznych.

Sikorski ma też zwracać uwagę na atrakcyjność rynków Europy Środkowo-Wschodniej, gdzie - jak zauważył rzecznik MSZ - zapotrzebowanie na ropę i gaz będzie w najbliższych latach znacząco rosło. - W tym upatrujemy możliwości współpracy azerbejdżańsko-polskiej, ale też azerbejdżańsko-wyszehradzkiej - dodał Bosacki.

Pod koniec czerwca azerskie konsorcjum Shah Deniz wskazało na skróconą wersję gazociągu Nabucco (Nabucco West) jako na preferowanego dostawcę swojego gazu do Europy Środkowej. Dyrektor Nabucco Gaz Pipeline oceniał, że jest to kamień milowy dla tego projektu. Od decyzji Shah Deniz zależała przyszłość popieranego przez UE projektu zmniejszającego zależność Europy od rosyjskiego gazu.

1300-kilometrowy Nabucco West jest krótszą i tańszą wersją flagowego projektu UE, który miał zmniejszyć zależność Europy od gazu z Rosji, ale którego szacunkowe koszty wzrosły niemal dwukrotnie (z 8 do 15 mld euro).

Projekt przewidywał nie tylko dostawy z Azerbejdżanu, ale w przyszłości także z Turkmenistanu (w sumie 31 mld m sześc. gazu rocznie). Oryginalny projekt zakładał, że rura będzie ułożona od granic gruzińsko-tureckiej i iracko-tureckiej do Austrii. Skrócona trasa przebiega od granicy turecko-bułgarskiej do Austrii.

Do czasu uzyskania przez Azerbejdżan niepodległości kontakty z naszym krajem utrzymywano w ramach kontaktów Polski z ZSRR. Stosunki dyplomatyczne z Azerbejdżanem nawiązano w 1992 r.

mp, pap