Poseł PiS: wystąpienie Serafina było jak opowieści z krypty

Poseł PiS: wystąpienie Serafina było jak opowieści z krypty

Dodano:   /  Zmieniono: 
Przemysław Wipler (fot. PAP/Tomasz Gzell ) 
- Dawno nie oglądaliśmy czegoś tak zabawnego. Serafin wciąż sobie zaprzeczał. Jego konferencja była jak opowieści z krypty - stwierdził na antenie TVN24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Wipler odnosząc się do konferencji szefa kółek rolniczych Władysława Serafina.
Poseł PiS  stwierdził, że Serafin jest zaangażowany w walkę frakcyjną wewnątrz PSL. - Jest zwolennikiem najlepszego z premierów - Waldemara Pawlaka, którego kilkakrotnie wychwalał podczas tej przezabawnej konferencji, dawno czegoś takiego nie oglądaliśmy - powiedział Wipler.

- Władysław Serafin okazuje się być baronem Münchhausenem polskiego rolnictwa. Dawno ktoś takich opowieści z krypty, takich dziwnych rzeczy nie opowiadał i dawno ktoś tak bardzo sobie nie zaprzeczał  - przekonywał polityk Prawa i Sprawiedliwości. Wipler odniósł się także do słów Serafina, który przekonywał, że to nie on stoi za publikacją "taśm PSL".   - Po co się nagrywa ludzi z ukrytej kamery, jak nie po to, żeby to ujawnić, bądź te osoby później szantażować? - pytał polityk PiS.

Wipler zaznaczył, że w jego przekonaniu w Elewarze doszło do złamania prawa. - Premie, które były wypłacane panu Śmietanko (były dyrektor generalny w ARR - red.), były wypłacane ze złamaniem prawa - stwierdził.

Wystąpienie Serafina to pokłosie tzw. "afery taśmowej PSL". "Puls Biznesu" opublikował rozmowę szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat sytuacji w ARR oraz o nieprawidłowościach, do jakich miało dochodzić w spółkach rolniczych, m.in. w Elewarrze.

ja, TVN24