Biedroń: PO mnie okradło

Biedroń: PO mnie okradło

Dodano:   /  Zmieniono: 
Robert Biedroń (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
Robert Biedroń (Ruch Palikota) zarzucił posłowi PO Arturowi Duninowi kradzież projektu ustawy o związkach partnerskich. Argumentował, że 86 proc. stwierdzeń zawartych w projekcie Dunina jest skopiowana z propozycji przygotowanych przez Ruch Palikota i SLD. Dunin odrzucił zarzuty i zapowiedział, że złoży wniosek do komisji etyki o ukaranie Biedronia.

- Nie spotkałem się w Sejmie z taką kradzieżą, z takim przekrętem politycznym - powiedział Biedroń. Relacjonował, że po zapoznaniu się z zamieszczonym w internecie projektem o związkach partnerskich przygotowanym przez posła PO Artura Dunina, stwierdził, że jest on kopią projektów Ruchu Paliktoa i SLD. - 86 proc. słów, wyrazów, stwierdzeń w tym projekcie jest skopiowana z naszych projektów - zaznaczył Biedroń.

"PO nie gra fair"

Poseł odwołał się też do zarzutów PO, jakoby projekty RP i SLD były niekonstytucyjne. - Nie wiem, jak można będzie prowadzić dyskusję na temat tych projektów i twierdzić, że nasze projekty ustaw są niekonstytucyjne, a projekt ustawy posła Dunina, który został skopiowany z naszych projektów jest konstytucyjny  - mówił.

Biedroń oświadczył, że czeka zatem na wyjaśnienia ze strony PO. - Nie wiem, w jaką grę gra Platforma Obywatelska, ale ta gra na pewno nie jest fair. Ja takiej polityki nie chcę uprawiać - zadeklarował.

"To bzdura"

Artur Dunin zakwestionował zarzuty Biedronia. Stwierdził, że są one "bzdurą". Zapowiedział, że złoży wniosek do sejmowej komisji etyki o ukaranie Biedronia. Oświadczył też, że jego propozycja powstała dużo wcześniej niż projekt Ruchu i SLD. Jak powiedział, był on "pisany niezależnie, niewzorujący się na żadnych ustawach zewnętrznych”. - Ruch Palikota boi się, że Platforma jest partią skuteczną i chcącą działać dla ludzi, którzy nie chcą lub nie mogą zawrzeć związku małżeńskiego - dodał Dunin.

Projekt Dunina dotyczy zarówno par hetero-, jak i homoseksualnych. Reguluje m.in. kwestie dziedziczenia, wspólnego zaciągania kredytów oraz obowiązku alimentacyjnego. Nie ma w nim natomiast zapisu, który umożliwiałby wspólne rozliczanie się partnerów z fiskusem.

W projekcie Dunina zapisano m.in. prawo dostępu do informacji medycznej o partnerze oraz prawo decydowania o pochówku. Partner - jako osoba najbliższa - podobnie jak małżonek, będzie mógł odmówić zeznań w charakterze świadka. Projekt wprowadza trzyletni obowiązek alimentacyjny "w wysokości odpowiadającej usprawiedliwionym potrzebom" w sytuacji, gdyby jeden z partnerów - w wyniku rozwiązania umowy - "znalazł się w niedostatku".

Projekty Ruchu i SLD niekonstytucyjne

Projektem ustawy o związkach partnerskich autorstwa Dunina prezydium klubu PO zajęło się 24 lipca; nie zgłoszono poważniejszych zastrzeżeń. Zdecydowano, że na pierwszym posiedzeniu Sejmu po wakacjach, czyli pod koniec sierpnia, klub Platformy przedyskutuje projekt.

24 lipca Sejm zdecydował, że na obecnym posiedzeniu nie zajmie się projektami ustaw o związkach partnerskich, pod którymi podpisali się posłowie Ruchu Palikota i SLD. Kluby były w tej sprawie jednomyślne, podzieliła się jedynie PO. Komisja ustawodawcza, która zajmowała się projektami uznała je za niekonstytucyjne.

ja, PAP