Ziobro: Kaczyński znowu przegrał

Ziobro: Kaczyński znowu przegrał

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zbigniew Ziobro (fot. PAP/Paweł Supernak) 
Kolejna inicjatywa Jarosława Kaczyńskiego zakończyła się porażką - ocenił lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. 27 lipca mija termin, do kiedy politycy, którzy opuścili PiS, mogą powrócić do tej partii. Na razie na powrót nie zdecydował się żaden z polityków Solidarnej Polski.

- Tak wieszczono i mówiono, że przynajmniej siedmiu posłów odejdzie z Solidarnej Polski. Wyszło, jak wszyscy widzą. Przykre, że Jarosław Kaczyński angażował się w kolejne przedsięwzięcie, które skończyło się dla niego porażką, by nie rzec - klęską - ocenił Ziobro.

Ziobro zwrócił uwagę, że liczne zapowiedzi polityków PiS mówiące o tym, że 27 lipca nastąpi "dzień końca Solidarnej Polski" spełzły na niczym. Według niego, jest to dobra informacja dla wszystkich, którzy chcą, aby powstała realna alternatywna dla złych rządów Platformy Obywatelskiej. - Tą nadzieją jest właśnie Solidarna Polska - podkreślił Ziobro.

W połowie czerwca komitet polityczny PiS przyjął uchwałę, w której podkreślono, że politycy Solidarnej Polski do 27 lipca mają czas na powrót w szeregi PiS; jeśli tego nie zrobią, nie będą mogli kandydować w wyborach z list partii Jarosława Kaczyńskiego. Z Solidarnej Polski 27 lipca wystąpili Bartosz Kownacki i Mariusz Orion Jędrysek - obaj poinformowali, że na razie nie przechodzą do PiS, będą posłami niezależnymi.

Lider Solidarnej Polski pytany o odejście tych dwóch posłów odparł, że klub parlamentarny jego partii ma się bardzo dobrze. - Zawsze zdarzają się ludzie, którzy niekoniecznie mają tę niezłomność i siłę w sobie, by trwać i podejmować się wielkich wyzwań i wielkiego dzieła - powiedział. Dodał, że Solidarna Polska nikogo nie wyrzuca, ale też nikogo na siłę nie będzie trzymać w swych szeregach. Po odejściu Kownackiego i Jędryska, klub Solidarna Polska liczy obecnie 19 posłów i dwóch senatorów.

PAP, arb