Niesiołowski: jedna zamiana ciał to bardzo mało, mogło być więcej

Niesiołowski: jedna zamiana ciał to bardzo mało, mogło być więcej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Stefan Niesiołowski (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- To obrzydliwa pisowska hucpa, próba dorwania się do władzy na trumnach - powiedział poseł Stefan Niesiołowski, odnosząc się do zarzutów polityków PiS wobec byłej minister zdrowia, marszałek Sejmu Ewy Kopacz (PO) po tym, gdy okazało się, że Anna Walentynowicz nie została pochowana w grobie Anny Walentynowicz.
- Pani marszałek Kopacz zachowała się pięknie w Moskwie, była z rodzinami, robiła sekcje, była w tym wszystkim w najkoszmarniejszym momencie, te splecione ciała, których się nie dało odróżnić, oddzielić, zmieszane z ziemią - powiedział Niesiołowski w Superstacji. Były wicemarszałek Sejmu uznał, że jeden przypadek zamiany ciał to "bardzo mało". - Co oni chcą? Taki jeden przypadek, to przecież jest bardzo mało, mogło być więcej - powiedział polityk PO.

Niesiołowski postulował też, by rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej - Przemysława Gosiewskiego, Janusza Kurtyki i Zbigniewa Wassermanna - same zapłaciły za "niepotrzebne ekshumacje". - Mam nadzieję, że te rodziny zapłacą za to, bo nie może być tak, że będą obciążały Skarb Państwa tego rodzaju żądania rodzin - stwierdził poseł Platformy.

Niesiołowski mówił też, że był na pogrzebach ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. - Na niektórych wyli. PiS-owska tłuszcza wyła na pogrzebach. PiS-owski motłoch wył na pogrzebach, w kilku przypadkach - mówił polityk partii Donalda Tuska.

zew, Superstacja