Rosyjski bloger, który opublikował w internecie zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej "ma problemy z kontaktem z rzeczywistością" - ocenił na antenie Radia Zet szef resortu sprawiedliwości Jarosław Gowin.
Gowin stwierdził jednocześnie, że najważniejsze jest znalezienie odpowiedzi na pytanie w jaki sposób 51-letni Rosjanin wszedł w posiadanie drastycznych zdjęć ofiar. Dodaje jednak, że "nie jest optymistą" co do tego czy uda się znaleźć autora zdjęć i ustalić okoliczności ich publikacji. Szef resortu sprawiedliwości zapewnia jednak, że przeanalizował materiały ze śledztwa dotyczącego okoliczności katastrofy smoleńskiej i nie znalazł w nich potwierdzenia tezy o zamachu.
16 października polskie media podały informacje, że na jednej z rosyjskich stron internetowych pojawiły się zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej - m.in. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zdjęcia umieścił w sieci 51-letni bloger, który tłumaczył, że chodziło mu o udowodnienie, że w Smoleńsku doszło do zamachu na polskiego prezydenta - czego dowodem miały być właśnie zaprezentowane zdjęcia.
Radio Zet, arb
16 października polskie media podały informacje, że na jednej z rosyjskich stron internetowych pojawiły się zdjęcia ofiar katastrofy smoleńskiej - m.in. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Zdjęcia umieścił w sieci 51-letni bloger, który tłumaczył, że chodziło mu o udowodnienie, że w Smoleńsku doszło do zamachu na polskiego prezydenta - czego dowodem miały być właśnie zaprezentowane zdjęcia.
Radio Zet, arb